Dziewczyna z tatuażem sowy na udzie - orianaakazoooosia.pl

A co zarabianie itp ma wspólnego z tym wszystkim :scratch_one-s_head:

Odpowiadając na pytania.Jeśli cokolwiek dotyczy mnie i uznam to jako dowód w sprawie, to mam pełne prawo nagrywać takie rzeczy w celu dowodu w sprawie. Z nikim nie była. Znałem jej życie prywatne i sama mi dużo o nim mówiła. No ciężko by było jej mieć kogoś, jak ciągle byłem z nią w kontakcie i wiedziałem jakie ma podejście do związków. Już kiedyś mi powiedziała, że tak "blisko" niej jestem tylko ja i ten jej kolega przez którego też miałem później problemy z nią. Co do pozwów, nie zrobi tego. Za dużo o niej wiem i to by jej mogło poważnie zaszkodzić. Sama sobie w kolano nie strzeli. Nie mam się czego obawiać. W razie czego mam się czym podeprzeć więc dzięki za troskę :p. Nie martw się US mi nie grozi

. Wypytałem się prawników o to, więc wiedziałem, jak sprawa wygląda :p. Ja cały czas dążę do tego, że poświęciłem jej cały swój wolny czas i w każdej możliwej chwili z nią pisałem czy rozmawiałem. Mimo, że pracowałem tyle godzin to zawsze znalazłem jakiś czas dla niej. Siedziałem dla niej po nocach, żeby uporać się z różnymi jej problemami, a finalnie pózniej słyszę od niej: "Przecież nie musiałeś". Nie nie musiałem. Nic nie musiałem. Tylko, że póki jest normalnie to słyszę same ciepłe słowa i podziękowania za to co dla niej robię bezinteresownie, a potem nagle po jakiejś głupiej sytuacji staje się jej wrogiem NR1. Żadnego związku od niej nie oczekiwałem, więc dajcie spokój z tym zakochaniem. Tak po prostu wyszło i tyle. Mi chodzi o przyzwoitość, jak komuś kto jest Twoim wsparciem, można zrobić coś takiego? No właśnie do dziś tego nie rozumiem. Zalała laptopa - kupiłem nowy, miała bardzo zły dzień - dostała jakieś ubrania No i tak można wymieniać. Nikt mnie do tego nie namawiał. Po prostu sam wiedziałem, że tak trzeba i tyle. Miała dla mnie ogromną wartość, do czasu

. Chciałem, żeby nie miała tyle problemów i zawsze ją wspierałem. No tak się chyba powinno robić. Budowałem relacje prawie 2lata i została zniszczona jednego dnia. No fajnie...

Strona zostaje i nie mam zamiaru jej usuwać.
To, że ktoś ma swoje zdanie, to niech sobie je ma.
Co do tych dziewczyn to tak się składa, że za wiele tam nie rzuciłem

. Oj @Jumpsuits no patrz. Dziwne, że ją o coś poprosiłem i się zgodziła nie? No rzeczywiście jeden priv porównywać do kilku lat wsparcia - ciekawe :p. Ja się nikogo nie czepiam bez powodu. Akurat przez 1.5r było normalnie i ojej NAGLE zaczęło się coś walić. Hmm... Ciekawe czemu. Oj wiem. No tak, przecież mi wszystko wypominala i robiła awantury, a jej nie można nic powiedzieć - pewnie dlatego

.

A tak w ogóle, to temat jest o jakiejś Paulinie podobno :biggrin:

Zrozum to na ciul tyle się rozpisywać rozpierdoliło się to bo jesteś wrzodem na dupie, męczącym kolesiem , który coś ma z głową niestety i tak prawda niestety

Największemu wrogowi nie życzyłabym kogoś takiego jak Ty, jesteś chorym pojebem i powinieneś się leczyć

Cieszę się :biggrin:

.
Ogólnie to odpowiadam tutaj bo, bawi mnie jak tu wszystkie osoby będą jej bronić, ona taka niewinna :/. Nie no spoko brońcie jej dalej, mam to w dupie w sumie :dance3:

. Od konsekwencji nie ucieknie. Chciała ze mną walczyć zamiast się pogodzić to cóż.
Wiedziała, że ze mną nie wygra, a i tak próbowała rozwiązać to poprzez ignorowanie problemu, no i ups. Coś nie pykło.

Mnie to jednak ciekawi ta Paulina z sowa :roll:

.

Piszesz że robiłeś to bezinteresownie... I szczerze to się nie dziwię że nie chciała zrobić Ci tego priva, przyznales się że wszystko nagrywasz, wiedziałeś już o niej więcej niż przeciętny szołapowicz, i pewnie pokazałeś zalążek stalkerski. Nie wiem czy to szołapkowa solidarność ale mi jest jej żal że trafiła na Ciebie

No wiesz w tym problem że nikt nikogo nie broni , ty to naprawdę nienormalny jesteś teraz cię bawi to i dlatego odpisujesz, ciekawe a może wrócimy do początku postów jaki to biedny jesteś pokrzywdzony i dlaczego ona zerwała kontakt jak ona tak mogła , teraz jest jakaś wojna ale ja nie chce dla niej źle

no kurwa ty w ogóle siebie czytasz ?? To co ty piszesz są bazgroły i do tego się zdecyduj bo na razie z wiadomości na wiadomość wychodzi co masz w głowie wielkie nic jesteś jednym słowem strasznym pajacem do tego cwaniak z połączeniem psychopaty współczuje osobą dziewczyną które spotkają cię na swojej drodze ...

kotquee pisze:mam to w dupie

Chłopie zrozum tu większość ma na ciebie wywalone, opisujesz jakie to firmy masz jaki zarobiony jesteś. Na forum co 2 to milioner: jeden ma hodowle śledzi inny łososia a jeszcze inny jest krezusem złomu aluminiowego. Tylko osioł wydaję na laskę z neta kupę kasy. Koniec kropka

kotquee, jestes pierdolniety...idz sie leczyc! Nie rozumiesz zjebie ze nikt JEJ nie broni? Laska robila to co robi wiekszosc lasek na SU - strzygla frajera bo sie sam podlozyl. Owszem, niektore z "modelek" szolapowych maja troche skrupułów i nie bawia sie w takie gierki, ta jednak sie zabawila. Jej nie oceniam...nie ona pierwsza i nie ostatnia ktora tak robi... chuj w nia. Jedynie co moge do niej sie przyczepic to ze nie zauwazyla z jakim potencjalnie psychicznym kolesiem ma doczynienia, albo zauwazyla i olala ryzyko.
Kurwa powiedz mi kotquee... Ty naprawde napisales ze: "budowales RELACJE przez niemal dwa lata"??? na SU kurwa??? NA SU??? :facepalm:

I zebym byl dobrze zrozumiany... ja akurat naleze do tych ktorzy uwazaja ze na upartego mozna zbudowac relacje z "laska z SU", ALE kurwa muj buku... NIE NA SU!!! :beg:

kotquee pisze: Co do pytań, czemu jej nie zostawię w spokoju, to może temu, że to z jej winy się zaczął ten cyrk. Jakby nie olała tematu nie było by tego. Tak samo te całe obietnice..

Zmieniła zdanie i powinieneś to zaakceptować, a Ty sobie uroiłeś że ona coś musi i że coś się Tobie należy

Nie umiesz przyjąć odmowy na klatę, zachowujesz się jak dziecko któremu zabrali zabawki. Jeszcze tekst że masz na nią tyle że się będzie bała Tobie zaszkodzić.

Konsultowałeś z prawnikami co ? To czy to co wstawiasz to Tobie nie zaszkodzi. Jakby się tu ta panna pojawiała i poprosiła o pomoc to chętnie bym jej dał namiar do kogoś kto by szybko Tobie udowodnił że próbujesz zacząć wojnę której nie jesteś w stanie wygrać. I mam nadzieje że Tobie to udowodni.

Jesteś zakochancem który nie ma życia poza panna z okienka i płacze w poduszka bo go kopnęła w dupe panna z kamerki.

Jumpsuits pisze:No wiesz w tym problem że nikt nikogo nie broni , ty to naprawdę nienormalny jesteś teraz cię bawi to i dlatego odpisujesz, ciekawe a może wrócimy do początku postów jaki to biedny jesteś pokrzywdzony i dlaczego ona zerwała kontakt jak ona tak mogła , teraz jest jakaś wojna ale ja nie chce dla niej źle no kurwa ty w ogóle siebie czytasz ?? To co ty piszesz są bazgroły i do tego się zdecyduj bo na razie z wiadomości na wiadomość wychodzi co masz w głowie wielkie nic jesteś jednym słowem strasznym pajacem do tego cwaniak z połączeniem psychopaty współczuje osobą dziewczyną które spotkają cię na swojej drodze ...

Jak mówisz, że nikt jej tu nie broni, to cofnij się parę swoich postów, jak twierdzisz, że z nią wszystko w porządku, że tak zrobiła. Do osób, które twierdzą, że ona mnie wykorzystała dla własnych potrzeb, to nie zgodzę się z tym. Spokojnie mogę stwierdzić, że gdyby nie te chore obietnice i jej obsesja na ich punkcie oraz egoizm jakim się ta osoba kierowała, to był właśnie ten problem, przez który musiałem przebrnąć. Gdyby nie ten jej charakter i podejście do życia bazujące na kuriozalnych zasadach. Teraz apropo kasy, to po prostu bawiłem się na SU i tyle. Tak jak to robi większość osób. Do tego dochodziły zakupy poza jak zabawki, ubrania inne... Ona była normalna i ja też, dopóki nie doszło do momentu, w którym zabrakło czasu na coś, na co byliśmy umówieni od dawna. Nie odpuszczę jej, bo za dużo siebie w to włożyłem, żeby ktoś mi się tak odegrał bo się do winy nie potrafi przyznać. Nawet kurwa przeprosić. Jumpsuits wyjeżdżasz mi tu z tekstami, że ja biedny byłem, to Ci pisze, że biedny nie byłem, a Ty się pytasz, a co ma kasa z tym wspólnego, to ja już nie wiem o uj Ci chodzi

. Co do dawania kontaktów do jakichś tam osób, to uwierz mi, że jakbyś mnie znał prywatnie, to byś wiedział, że straszenie mnie prawem czy innymi kwestiami, to jest głupota, bo ja się takich rzeczy nie boję. Skoro nie potrafi być normalna to tak to będzie wyglądać. Mam dość, takiego traktowania i na pewno po tym, co mi zapewniła przez te kilka miesięcy nie odpuszczę. No także, tak jak pisałem wcześniej, bawią mnie odpowiedzi, bo wiem jak wyglądają realia w których teraz siedzę, a jak wszyscy próbują wmówić mi, że to ze mną coś jest nie tak. Nie no spoko. Próbować zawsze można :lol2:

.

Co do zawiązywania relacji na SU - tak to jest możliwe.
Nie wiem z jakimi dziewczynami rozmawiałeś, ale niektóre poza SU, są naprawdę konkretne. Chodzi mi ogólnie o zwykła rozmowę o tym czy o tamtym. Relacja nie związek. Nawiązywanie znajomości. Z niektórymi dziewczynami z SU, da się taka nawiązać. Nie mówię o Zośce, ale ogólnie. Jak nadaje na SU, to nagle co? Gorsza jest? Bo nadaje? Są dziewczyny, które nie wchodzą tam tylko po kasę. Właśnie ktoś tam powiedział, że tyle kasy w miesiąc to nie jest duża suma - a wiesz czemu? Bo jej nie zależało na tym, żeby być tam główna atrakcją. Ona wchodziła pogadać, pośmiać się i taki był cel. Przy okazji zarobić. Jakby chciała to by robiła priv za privem,ale tego nie robiła. W tej kwestii nie powiem o niej złego słowa. Tu wszystko rozchodzi się o ten jej charakter i zasady które sobie tworzy.

ale parówo japa tam, sklej wary..
jesteś psycholem w chuj, lecz to do cb nigdy nie dotrze

mordini pisze:ale parówo japa tam, sklej wary..
jesteś psycholem w chuj, lecz to do cb nigdy nie dotrze

Ale jesteś debilem masakra , jeszcze do tego mściwą kurwą bo co nie zrobiła ci priva z tego co wiem to ty jej scenariusz tego priva napisałeś ,więc sorry mogło się jej odechcieć a ty mogłeś to uszanować ale nie ja jej pokaże teraz bój się mnie dno nad dnem reprezentujesz

Jumpsuits pisze:Ale jesteś debilem masakra , jeszcze do tego mściwą kurwą bo co nie zrobiła ci priva z tego co wiem to ty jej scenariusz tego priva napisałeś ,więc sorry mogło się jej odechcieć a ty mogłeś to uszanować ale nie ja jej pokaże teraz bój się mnie dno nad dnem reprezentujesz

Hm... Priv to akurat wyszło tak, że był tą rzeczą o, którą ją poprosiłem. Tu nie chodzi o priv tylko o fakt tego, że nie docenia tego ile ktoś dla niej zrobił. Jakbyś umiała czytać ze zrozumieniem, to no... Po tym jak mnie olała było mi smutno w chuj. Mówię oczywiście, że przez cały rok ciągle to odkładała. Wiadomo, jakoś bym to przebolał, gdyby do sprawy podeszła inaczej. Wystarczyło przyznać się do błędu i przeprosić. Takie to kurna ciężkie? Zamiast tego wolała utwierdzać się w tym, że wszystko jest w porządku, mimo tego, że wiedziała jak mi na tym zależy. Gdyby tak to było to jeszcze bym to jakoś zaakceptował. Cały problem zaczął się wtedy gdy, ona zaczęła mnie atakować, bo jej wprost wypomniałem co zrobiła. Problem w tym, że mi za nawet najmniejsza rzecz robi awantury, a jak ona coś zrobi to nic jej nie można powiedzieć. Skoro sama nie trzyma się sowich zasad, to czemu wymaga tego o de mnie? Objęła jakąś dziwna opcje. Zaczęła odbierać mi rzeczy na których mi zależało. W skrócie zaczęła się mścić. To już była ta granica. W dodatku gdy chciałem pogadać i to wyjaśnić to ona mówiła, że się winna nie czuje i uważa, że wszystko jest wyjaśnione i koniec tematu. No problem w tym, że temat wyjaśniony nie był. Im dłużej to trwało tym bardziej problem się nasilał. Gdyby nasza relacja zakończyła się z innego powodu - okej. Zaakceptowałbym to. Bolałoby mnie w chuj, ale jakoś by to było. Jeśli faktycznie byłaby w tym jakaś moja wina. Problem w tym, że to jej obowiązkiem było dopilnować tego i tu zjebała. Stwierdziła, że ignorowanie problemu będzie zajebistym rozwiązaniem i co? Właśnie takie są efekty. Ona nigdy się z problemami nie mierzyła. Olewała i czekała aż się same rozwiążą. No ciekawe podejście do życia.

a taki hamerykanski był xd

typie jesteś tym w co zazwyczaj pluje. Owszem znamy się z tg, mogę tam zaprosić oriane?

kotquee pisze:Gdyby nie ten jej charakter i podejście do życia bazujące na kuriozalnych zasadach.

czyli mowisz ze "budowales relacje" z kims kogo charakter i podejscie do zycia Ci nie pasowalo? brawo Ty :lol:

kotquee pisze:Nie odpuszczę jej

LOL

a co jej zrobisz? zalozysz kolejnego bloga i nagrasz film na jutubie? :biggrin:

kotquee pisze:Skoro nie potrafi być normalna to tak to będzie wyglądać.

tzn jak?

z tego co widze to laska ma Cie fchuju i juz dawno poszla se w swiat...to Ty tu i tam jakies dramy krecisz...

kotquee pisze:Ona wchodziła pogadać, pośmiać się i taki był cel. Przy okazji zarobić.

Skoro tak mowisz... to "przy okazji zarobila" ale najwyrazniej dosc miala takich zjebow jak ty...

kotquee pisze:Tu wszystko rozchodzi się o ten jej charakter i zasady które sobie tworzy.

Powtarzasz sie... co za pech ze nie zmienila charakteru i zasad na takie jakie Tobie odpowiadaja...

Najzabawniejsze jest to ze stworzyles stronke ktora niby miala tej lasce zaszkodzic...a osiagnales odwrotny cel... do laski specjalnie nikt nic nie ma, za to Ty osiagnales status zjeba w oczach czytelnikow Twojej tworczosci, brawo :lol:

komin pisze:
kotquee pisze:Gdyby nie ten jej charakter i podejście do życia bazujące na kuriozalnych zasadach.

czyli mowisz ze "budowales relacje" z kims kogo charakter i podejscie do zycia Ci nie pasowalo? brawo Ty

kotquee pisze:Nie odpuszczę jej

LOL a co jej zrobisz? zalozysz kolejnego bloga i nagrasz film na jutubie?

kotquee pisze:Skoro nie potrafi być normalna to tak to będzie wyglądać.

tzn jak? z tego co widze to laska ma Cie fchuju i juz dawno poszla se w swiat...to Ty tu i tam jakies dramy krecisz...

kotquee pisze:Ona wchodziła pogadać, pośmiać się i taki był cel. Przy okazji zarobić.

Skoro tak mowisz... to "przy okazji zarobila" ale najwyrazniej dosc miala takich zjebow jak ty...

kotquee pisze:Tu wszystko rozchodzi się o ten jej charakter i zasady które sobie tworzy.

Powtarzasz sie... co za pech ze nie zmienila charakteru i zasad na takie jakie Tobie odpowiadaja...

Najzabawniejsze jest to ze stworzyles stronke ktora niby miala tej lasce zaszkodzic...a osiagnales odwrotny cel... do laski specjalnie nikt nic nie ma, za to Ty osiagnales status zjeba w oczach czytelnikow Twojej tworczosci, brawo

No i tutaj się mylisz. Strona osiągnęła zamierzony cel i to szybciej niż się spodziewałem. Ona nie powstała po to by jej zaszkodzić, tylko pokazać i ostrzec przed nią następne osoby, które będą chciały z nią wchodzić w jakiejś znajomości. Ja tak jak mówiłem, mam gdzieś opinie osób z Internetu. Przejmuje się tylko tymi, które ktoś wyciąga na podstawie tego, że zna mnie realnie. Także, takie pisanie, że sobie jakoś tam zaszkodziłem mnie w całe nie rusza.

@mordini zapraszaj sobie ją jak chcesz, tylko najpierw musiałbyś uzyskać kontakt do niej, a z tego co wiem nawet te bliskie jej osoby co miały kontakt już go nie mają. Nie wypowiadałbym się na mój temat kolego, bo sam się chwaliłeś, że nagrywasz transmisje i grozi Ci prokurator. Więc nie wiem co Ty chcesz osiągnąć teraz wdając się w dyskusje ze mną. Co do celów strony to zostały osiągnięte. Powiązania zostały uzyskane, a odbiorcy bardzo szybko trafiają na inne treści z nią powiązane. Także ktoś co tam pisze, że nic mi strona nie dała - to jednak dała. Strony by nie było, gdyby nie psuła mi wizerunku i gadała o mnie takie rzeczy, bo akurat nagle coś się stało i teraz będzie pokazywać jaka ona jest poszkodowana.

kotquee, ciebie to powinni izolować od społeczeństwa psycholu!