Wystarczy popatrzeć na życiorysy lasek z szołapa żeby zobaczyć pewną prawidłowość - że szołap to nie wakacyjny obóz skautów, przeżycie tutaj choćby roku niemal zawsze wyciska piętno na zdrowiu psychicznym modelek, dlatego większość z nich pije i ćpię narkołaki, jest to tak wyniszczająca "praca", że na trzeźwo się nie da. Dlatego też każda mądrzejsza laska siedzi tu tylko tyle ile musi i robi wszystko, żeby się stąd wyrwać jak najszybciej. Bam się udało - ma męża, dziecko, normalne życie i nie ma powodów żeby wracać do tego bagna
Pamiętaj, że jeżeli życie pluje Ci w twarz to znaczy tylko jedno - nie trafiło w dupę więc teraz będziesz ruchany na sucho