Gdyby koleś miał jaja to by pojechał do niej osobiście. Spotkał się z nią "Face to Face" może i nawet z winem w ręce.
I zapytał by się wprost... jeśli naprawdę by się przyjaźnili to niezależnie od odpowiedzi by się wkrótce razem z tego śmiali.
Ps. Nie dziwie się dziewczynie że mu o tym nie powiedziała... a skoro przez dłuższy czas mieli tylko kontakt telefoniczny itp... to tym bardziej.
Wyobrażacie sobie taką rozmowę tel.? Bo ja nie.
... pomijam fakt że gdyby wszedł na priva (nawet najtańszego) pokazał swoją twarz i napisał by do niej po imieniu to też by mu pokazała twarz. Jeśli faktycznie to by była ona.
Aczkolwiek jeśli dziewczyna ukrywała przed nim taką informację to na pewno nie bez powodu...
Lecz jeśli się już o tym dowiedział, a lubi
naprawdę tą dziewczynę to nie może przemilczeć tego faktu. Po prost nie może
(Jeśli jest cień szansy że to nie Ona to powinien wstać w Jej obronie bo ów znajomy ją o to oczernia... lecz on trzyma się kurczowo wersji znajomego)
Więc tak naprawdę to jest gówno, a nie przyjaźń.
michu123 pisze:Na showup to można kogoś poznać na jedną noc bądź kilka, ale raczej nie na całe życie, nie obrażając pań z ShowUp.tv, po prostu nie są stworzone do stałych związków.
Są, tylko może nie z użytkownikami z SU
maq pisze:To tylko moje zdanie. Ludzie i ich wrażliwość jest różna, ale osobiście odradzałbym "przyjaźń" z dziewczyną z kamerek.
Jeśli jest przyjaźń to nie ma znaczenia co dziewczyna robi...
Bo jak to wygląda. Znasz kogoś od 7lat... i nagle zaczęła występować na SU
Co powiesz jej. Sory nie możemy się już kolegować...