komin pisze:Haha Biustwo Ty mi coraz bardziej przypominasz te kobite z serialu "40-latek" co to miala miliony prac i zawsze mowila: "ja jestem kobieta pracujaca, zadnej pracy sie nie boje" Tak zauwazylem juz w kilku Twoich postach ze nawymienialas sie troche miejsc w ktorych pracowalas
Nie wiem co w tym śmiesznego. Od ukończenia 19 roku życia ( z przerwami) pracowałam, w wielu zawodach. Mam lat 33 i wiele doświadczeń na koncie, m.in. przedszkole, szkoła, biuro, kuchnia, szatnia, poczta, magazyn, zoo, uczelnia, własna firma i jeszcze parę innych. Od bycia sprzątaczka do bycia szefem. Możesz się nabijać do woli, chociaż najśmieszniejsza w tym wszystkim jest moja głupia i naiwna szczerość. Nie wiem po co ta złośliwość, ale jeśli miała mnie uchronić przed ujawnieniem zbyt wielu informacji o sobie to... ok, od tej pory będę tajemnicza.
komin pisze:bo sprzatac cudzy balagan to wiekszy obciach niz byc ***** tfu... modelką?
Gdzie ja niby napisałam, że obciach. Napisałam, że sprzątanie to nie praca, na która zamienię kamerki. Czepiasz się, ale sama już nie wiem do czego. Powiedziałam, że mój zawód "marzeń" to coś innego, niż sprzątanie.
gracjano pisze:komin pisze:
Odwagi" mowisz...
Nie chciałem tego nazywać pierwiastkiem K******a Sorry dziewczyny
Kolega tomoxxx prosił o szczerość, odpowiedziałam szczerze. Nie wiem co jest kurewskiego w tym, że chciałabym, aby moje wynagrodzenie wystarczało na pokrycie moich potrzeb i zobowiązań finansowych. Wiem, że są osoby, które potrafią/ muszą przeżyć za mniej. Wiem też, że fajnie się śmieje i ocenia kogoś kogo się nie zna i nic o nim nie wie, ale to trochę źle świadczy o was. Nie o mnie.
Sorry koledzy, ale uważałam was za trochę inne osoby (lepsze). Chociaż wiem, że zdanie kurwy nic was nie obchodzi