ZbyszekCiechocinekSex pisze:ależ ja Pusiu jestem atencyjnym kurwiszczem, o niezawodności starej Alfy Romeo
i przyznaje się do tego
i o szczerości złotego sygnetu oferowanego na pchlim targu przez małe cygańskie dziecko,jako szczerozłoty po okazyjnej cenie
Wypaliłeś się Zbyniu, zabrakło mi tu twoich ulubionych odniesień do Chrystusa Świebodzińskiego, Magdy Buczek oraz karłów.
Teraz już przynajmniej rozumiesz, jak bardzo ja się zawiodłam, jaki czuję żal, gniew i rozgoryczenie.
Tak to jest, gdy pozbawi się człowieka resztek złudzeń oraz ostatniej iskierki nadziei.
Sorry ewentualnych czytelników za dyskomfort, w lekturze moich powyższych wynurzeń z transmisji - tak skrzętnie skopiowanych przez admina (wszak to jedno z jego ulubionych zajęć).
Wiem, że to mizerne wytłumaczenie, ale ja na trzeźwo, też mam lekki kłopot ze zrozumieniem wszystkiego, co wypociłam w stanie ostrego znietrzeźwienia.
Tym wszystkim, lubiącym dawać niektórym tu taryfy ulgowe, przypominam, że ja także: "taka już jestem i inna nie będę". Nie mam zamiaru być czyimś wyobrażeniem o mnie.
Coś mi obrazek nie wchodzi, w takim razie zacytuję, co na obrazku: "Lepiej być człowiekiem, który głośno przeklina, niż małym, cichym skurwysynem."
Podejrzewam, że moje posty będą tu cenzurowane, aż w końcowym rezultacie, by zamknąć mi usta, znowu załapię bana.
No trudno... nie kierując się w życiu oportunizmem, dobrze zdaję sobie sprawę z ryzyka. Jednak wolę nabić sobie tych kilka guzów, później wylizać rany i w miarę możliwości popierdalać dalej, zgodnie ze swoją dewizą życiową.