tomoxx pisze:Dział IT dał dupy i nie było pokazu z 2 kam, jeśli nie ma smykałki do komputerów to powinna mieć tam kogoś kto by naprawiał takie usterki jak przełączanie między dwoma kamerkami itp. (bo nie wyobrażam sobie że nadaje tylko z jedną kamerką pod wodą, chyba chodziło o obraz w obrazie)
Hardziu robiący za owy dział, zapomniał napisać w CV, że jego umiejętności się kończą na operowaniu na liczydłach. Z drugiej strony jako ratownik też się kiepsko spisał, chyba buraka złapał przed majestatem piszącym na czacie i się nie pokazał na trans.
Niestety było tak jak się spodziewałem- czyli przeciwnie do pierwszych zapowiedzi rozpierdolu systemu. Wynudziłem się w oczekiwaniu na jakąkolwiek akcje. Na szczęście były inne ciekawsze transmitujące(nie szefowa i ta druga, to nie moja bajka), które wypełniały mi ten długi czas. Początek spoko, coś się działo, a to za sprawą spajka
i kogoś jeszcze. Niby ch.jowo, że tak się zachowuje, a jednak gość uchodzi za stalkera, co podności „wartość” transmitującej i człowiek się zastanawia co tam jak tam w tym ich burdelu nowego słychać.
Przyznam, że moje uszy straciły niewinność po tym jak padły słowa „ja nigdy nikomu nic złego nie zrobiłam!”(odnośnie sabotażu transmisji). Bo choć z ciekawości poczytam co tam się dzieje i generalnie mi zwisa i powiewa na ich wojenkę, to jednak taka „skromność” z jej ust była gwałcąco wulgarna.
Z plusów (żeby nie było)- było trochę nagości, inne tło… i to tyle jeśli chodzi o „rozpierdol systemu, moc zaskakujących atrakcji których nikt nigdzie indziej nie widział na SU…”.
Reszta to raczej wymuszony uśmiech, dryfowanie na tratwie po wodach basenu od brzegu do brzegu(nie wiem o co w tym chodziło) i wypatrywanie hajsu.
Pamiętam jakie kwoty sypał szatanik. Miał gość gest.
Paula była znana ze swojej dbałości o szczegóły w przygotowanie do transmisji, żeby „to” było naprawdę coś. Nie mam tutaj na myśli, że dziś jakiś gość się nie wywiązał z umowy i nie było dodatkowych światełek, czy czegoś tam.. one nic by nie dały. Nie widzę już jej zapału, integracji wielbicieli na czacie, brak sponsorów/motywacji $$$ i zabawy w mini cele. Zmęczenie materiału, wypalenie? To już niestety nie to co kiedyś.
Dzisiejsza transmisja była trochę lepsza od tych prowadzonych na co dzień. Tyle dobrego mogę napisać.
Słabo widzę jej przyszłość, spoglądając na rosnącą, realną konkurencję. Bez nagości na ogólnym, transmisje będą ciągle przypominać te u Kocurka, u którego mnie osobiście ciężko wysiedzieć dłuższą chwilę.
No cóż, życzę powodzenia ze względu na stare dobre transmisje.