SweetFAN pisze:Komentarz do postu: To są po prostu chamskie żarty takie dopisywanie zmyślonej historii do osoby
"Pracuję w aptece. Od jakiegoś czasu zauważyłem Tox , która przychodziła robić zakupy. Niby przypadkiem zawsze trafiała do mnie. Była bardzo miła, prosiła nieraz o poradę w sprawach zażywania leków, doboru kosmetyków itp. Wyczułem, że mnie lubi.
Pojawiała się co dwa, trzy dni i między słowami proponowała wspólne wyjście do kina, bo akurat ma dwa bilety, pytała, o której kończę dyżur, bo może pojechalibyśmy gdzieś na kawę... Chciała się umówić. Delikatnie ją zbywałem, obracałem jej propozycje w żart, wreszcie między słowami dałem do zrozumienia, że nie jestem nią zainteresowany. Była zupełnie nie w moim typie zarówno ze względu na urodę, jak i sposób bycia i życia. Taka "klubowa" dziewczyna, krzykliwa, lekko wyzywająco ubrana. Zupełnie nie moja bajka.
Nie trafiało do niej, że nie jestem zainteresowany bliższą znajomością, a delikatne odmowy przynosiły wręcz odwrotny efekt. Jej propozycje stawały się bardziej jednoznaczne... Zaczęło mnie to śmieszyć i trochę ciekawić, co następnym razem może wymyślić, aby zainteresować mnie swoją osobą...
Przyszła któregoś razu na wieczorną zmianę z receptą na globulki dopochwowe. Zrealizowałem receptę, wyjaśniłem sposób dawkowania i zapytałem, czy to wszystko. Na to moja adoratorka zastrzeliła mnie pytaniem, czy przewidziana jest jakaś promocja... Najchętniej aplikacja gratis...
Był to najbardziej aseksualny tekst podczas podrywu jaki usłyszałem, biorąc pod uwagę, że globulki były na przewlekłe stany grzybicze" -Na taki post dzis trafiłem ...
nie sądziłem ,że taka z niej GRZYBIARKA
Jak to było na Anonimowym Wyznaniu na fb, a to to przeróbka
Oryginał:
Pracuję w aptece. Od jakiegoś czasu zauważyłem dziewczynę, która przychodziła robić zakupy. Niby przypadkiem zawsze trafiała do mnie. Była bardzo miła, prosiła nieraz o poradę w sprawach zażywania leków, doboru kosmetyków itp. Wyczułem, że mnie lubi.
Pojawiała się co dwa, trzy dni i między słowami proponowała wspólne wyjście do kina, bo akurat ma dwa bilety, pytała, o której kończę dyżur, bo może pojechalibyśmy gdzieś na kawę... Chciała się umówić. Delikatnie ją zbywałem, obracałem jej propozycje w żart, wreszcie między słowami dałem do zrozumienia, że nie jestem nią zainteresowany. Była zupełnie nie w moim typie zarówno ze względu na urodę, jak i sposób bycia i życia. Taka "klubowa" dziewczyna, krzykliwa, lekko wyzywająco ubrana. Zupełnie nie moja bajka.
Nie trafiało do niej, że nie jestem zainteresowany bliższą znajomością, a delikatne odmowy przynosiły wręcz odwrotny efekt. Jej propozycje stawały się bardziej jednoznaczne... Zaczęło mnie to śmieszyć i trochę ciekawić, co następnym razem może wymyślić, aby zainteresować mnie swoją osobą.
Przyszła któregoś razu na wieczorną zmianę z receptą na globulki dopochwowe. Zrealizowałem receptę, wyjaśniłem sposób dawkowania i zapytałem, czy to wszystko. Na to moja adoratorka zastrzeliła mnie pytaniem, czy przewidziana jest jakaś promocja... Najchętniej aplikacja gratis...
Był to najbardziej aseksualny tekst podczas podrywu jaki usłyszałem, biorąc pod uwagę, że globulki były na przewlekłe stany grzybicze.