semt3x,
Nie wiem czy rozumiesz na czym polega inflacja, zakładam że nie wiesz o co chodzi, inaczej byś nie pisał, że lekiem na całe zło jest dodruk pieniądza.
ZUS sam w sobie jest bankrutem i ciągle jest dotowany z podatków. Mówiąc inaczej, mimo zebranych składek od uczestników obecnego systemu emerytalnego(np naszych babć i dziadków) ta instytucja ich nie posiada...Skąd więc są pieniądze? Twoje składki nie idą na Twoje konto emerytalne tylko są bezpośrednio przenoszone na obecnego emeryta. Więc gdy weźmiesz 4 pracowników na etacie, zabierzesz od nich ustawowe składki to jest kasa na 1 emeryta. Ewentualne braki są rekompensowane z bieżących podatków. To co obecnie wpłaciłeś masz na wirtualnym koncie ZUS, jest wirtualne bo nie ma tam żadnych pieniędzy, musisz liczyć na to, że w dalekiej przyszłości gdy sam będziesz beneficjentem tego programu znajdzie się X ludzi, którym będą pobierane składki na Twoje świadczenie. W czym więc problem? W demografii. Dziś 4 ludzi skalda się na 1 emeryta a za 20-30 lat będzie to 2 ludzi. Liczba emerytów rośnie a liczba pracujących spada.
Programy typu 500+ czy 13 i 14 emerytura idą z naszych podatków. 500+ miał być programem demograficznym, który uratuje emerytury ludzi którzy ciągle są na rynku pracy. Jak się w tej kwestii spisał widać po dzietności. Część ludzi potrzebujących dostało zastrzyk finansowy inni biorą pieniądze mimo że żadnych braków nie mają(mniejsza z tym...). 13 i 14 emerytura dziwnym trafem przypada zawsze przed wyborami, przypadek? Osobiście uważam, że pieniądze są potrzebne cały rok, nie tylko 2 razy w roku. Większość osób chciałoby co miesiąc większą emeryturę niz czekać na 2 miesiące w roku i oszczędzać, bo następna za X miesięcy.
Aby nie było, że jestem taki zły i nie chcę się dzielić... popieram 500+ dla osób które tego potrzebują(chociaż jest to zagrywka polityczna i niedoskonała). Wypłacanie świadczeń tym, którzy zarabiają ponad przeciętnie jest dla mnie totalna abstrakcją. 13 i 14 emerytury bym zlikwidował a te środki przekazał na wypłacanie comiesięcznych emerytur(pomijając tych co mają wysoką emeryturę)
Każdemu na koniec jego własny dowcip
Once a Gunner, Always a Gunner.