Ale to jest promil w skali, nie płaca 3 - 4 duże sieci. Z tych co wymieniłeś dodając jeszcze Makro Cash i Aldi wpłynęło by razem Ok 320 milionów. Sama biedronka płaci 1,5 miliarda rocznie. A jest dopiero na 6 miejscu, więcej płaca banki, Orlen i ktoś jeszcze. Piszesz ze się im nic nie należy bo nie płaca tu podatków dochodowych, ale zusy za tysiące pracowników już tak, kolejnym dziesiątkom tysięcy dają prace. Wnioski by szły w miliony, i były by to koszty większe niż te podatki co maja zapłacić, to jest mocno połączony system. Zanim kupisz coś o biedronce przechodzi to przez kilka firm, i to te wszystki firmy tez by chciały swoje odzyskać .to jest nie do zrobienia, nie ma takich pieniędzy w kraju żeby płacić wszystkim pensje, opłaty za najem, czynsze, leasingi itp.
Zobacz ile jest przedsiębiorców którym zabrano możliwość pracy, masz Np restauracje ,płacisz 15 k czynszu co miesiąc albo lepiej, masz w leasingu 2-3 auta ale nie zarabiasz , pracownikom płacisz nawet 50% pensji , i przy stanie wyjątkowym Państwo za to wszytko powinno Ci zwrócić, zapłacić Twój leasing, czymś i pensje bo to państwo faktycznie przy wprowadzeniu stanu zakazało Ci pracować. Ponoc jesteś z Krakowa zobacz ile tam mas knajp i restauracji, sklepów itp , i sobie oszacuj ile tego jest w Polsce. Wprowadzenie stanu wyjątkowego równa się bankructwu i przerabianiu może nie drugiej Venezueli, ale Grecji, Islandii czy Argentyny już tak
Jeszcze tak na koniec bo się off top robi. W Polsce pracuje Ok 16 400 000, a średnia pensja wg GUS to Ok 5200 brutto. Netto wychodzi on 3700, to w teorii tyle pensji powinno płacić państwo co miesiąc, a gdzie inne koszty. To mniej więcej obrazuje skale wydatków jakie trzeba by ponieść.