Mr. Bungle , Straszny krzykacz z Ciebie. Typowi Pisior, drzeć japę i nic więcej. Brak argumentów nadrabiasz 'wskakiwaniem' na innych, no ale nie spodziewam się po Tobie zbyt wiele.
Co do wykształcenia, to zakładam, że połowa forum(łącznie ze mną) ma lepsze wykształcenie od Ciebie, bo wspominałeś coś o socjologii. No ale zaraz na mnie naskoczysz, że gówno o Tobie wiem i w ogóle to wiesz najwięcej, a ja jestem młoda i nie wiem nic.
To Ty wychodzisz z założenia, że komuś coś się należy. Ja nie robię sobie dzieci licząc, że ktoś mi je utrzyma, w życiu nie pobierałam żadnego zasiłku i nawet jak to nazwałeś - kiedy 'świeciłam cipą' płaciłam podatki. Nadal zresztą je płacę.
Co do jedzenia warzyw, jeśli jesteś zainteresowany, to chętnie podeślę CI fotki paragonów z Selgrosu, bo gdzieś tam jeszcze mam, dla porównania cen. Mam szczerą nadzieję, że jesz tyle warzyw i owoców co my.:)
Mój 'mega otyły' chłop ma 2 metry wzrostu, więc masz rację trochę zbędnych kilogramów mimo wszystko ma. Ech chyba nie będę kupowała tych warzyw i przywiążę go na sznurku, żeby jednak nie szukał młodszej. Mega prymitywnie podchodzisz do ludzi, ale sprawiasz wrażenie zgorzkniałego człowieka, więc to nawet zrozumiałe. Nie oceniaj wszystkich swoją miarą - to się nie sprawdza.
Nawiązując jeszcze do tego jakimi wszyscy jesteśmy biedakami (nie to co Ty), to wyobraź sobie, że nie każdy chce pieniądze przejadać, więc nawet jeśli ktoś ma wystarczająco, to wkurzają go te ciągłe podwyżki żarcia. I jeśli twierdzisz, że jedzenie nie drożeje, to chyba jednak powinieneś pomyśleć o czymś na pamięć. Ja jak wspomniałeś jestem młoda i z pamięcią nie mam problemów, wiem ile płaciłam parę lat temu za jedzenie a ile płacę teraz. Ale spoko szczyć się, że Ciebie stać. Mnie też stać - to żadne osiągniecie, że stać nas na jedzenie, serio. Ale cały kraj to nie tylko my, bardzo masz ograniczony pogląd skoro uważasz, że nie ma ludzi którzy żyją od pierwszego do pierwszego.
Nazywasz kogoś 'bezdzietnymi nieudacznikami'... Posiadanie dzieci, to teraz jest jakieś osiągniecie i sposób na życie? Wydawało mi się, że to rodzice powinni zapewnić byt dziecku a nie odwrotnie. Co to za popierdzielony pomysł, żeby żyło się dobrze z samego faktu posiadania dziecka... A innym wytykasz brak wykształcenia, umiejętności i talentu... Kupy się to w ogóle nie trzyma. Taki bezsensowny bełkot fanatyka.
Tobie i połowie Polaków nie jest źle, no fajnie, ale zerknij jeszcze raz kto na tego Pana Adriana głosował. Ci którzy zapierdalają i robią na ten socjal, czy Ci którzy go pobierają? Do Ciebie żadne statystyki nie trafiają, więc zaraz mi powiesz, że połowa to połowa i tyle. A czy ta połowa sobie poradzi bez drugiej? Przecież jak sam napisałeś, to prości ludzie bez talentu i umiejętności... Robienie dzieci, to nie jest talent, tak tylko mówię :)
A tak na koniec- nie używaj proszę argumentu, że wszędzie dają, to i u nas powinni. Zauważyłam, że raczej krytykujesz UE i piszesz jak im tam źle, więc to powinien być argument, że jednak coś nie halo, prawda?:)
Wychodzi na to, że rozdawnictwo jest dobre, bo inne kraje tak robią, ale w reszcie już te kraje są złe, tylko pieniążki ładnie pachną (szczególnie nie swoje).
Teraz możesz się podrzeć jaką jestem głupią gówniarą, bo tylko tak kończą się dyskusję z Tobą.
Forum jest Twoje Tygrysie :) Czy jakoś tak...