Oj oj widzę że nie uszanowałaś mojego zdania i musiałaś wtrącić swoje trzy grosze.
I vice versa!
Przeciwstawiając swoją ulubienicę innym kobietom (de facto - plując im w twarze), czego innego się spodziewałeś? Wyobraź sobie, że nadal się nią czuję (tak, tak, kobietą) i głowy w piasek nie mam zamiaru chować oraz udawać, że deszcz pada.
To tylko dobitnie świadzczy o twoim wychowaniu.
O twoim wychowaniu dobitnie świadczy to, o czym powyżej wspomniałam, a także odzywki typu: "wyszczekana" (a i owszem, dość elokwentna), "cnotka niewydymka", (może nie do tego stopnia, ale nie miałam w dupie więcej, niż nudli w zupie), "o czym ty pierdolisz" (a ty o czym?), "dupsko pewno Cię bardzo swędziało" (póki nie mam bana, mogę tu istnieć wszędzie), "głupkowaty post" (jakby twoje były wybitnie mądre), "bandą przegrywów" (wygryw się znalazł), "banda oszołomów" (myślałby kto, że ktoś ogarnięty to pisał).
(…) aplauz i słowa uznania. (…) szacunek i poklask (…) to jest przecież coś bez czego Ty nie możesz się obejść.
Zabiegi o aplauz i słowa uznania, "szacunek" i poklask - zbyt długo przebywasz u jednej z transmitujących i wszystko ci się myli.
Widzę że odniosłaś się w swoim poście do moich rzekomych sandałów.
Nie rozdrapuj znów tej rany i daj pokój już tym sandałkom. :girl_haha:
z tego co podejrzewam po pewno masz tylko i wyłącznie bieliznę od vs i od Prady.
Moje transmisje nie są dla wyżej, już wymienionych, nie są także dla żetonów, dlatego zabieganie (za wszelką cenę) o każdego widza, nie jest moim priorytetem i babcine reformy w zupełności mi wystarczają.
Ważne że Tobie niczego nie brakuje..
Ależ brakuje mi i to sporo, zwłaszcza do pełni szczęścia...
Jestem ciekaw czemu aż tak ostro zareagowałaś na te moje słowa.
Reakcja była adekwatna do twojej uwagi, antagonizującej i uwłaczającej innym kobietom.
Może po prostu zazdrościsz że nikt o Tobie tak nie pisze
I znowu ta "zazdrość', odmieniana przez wszystkie przypadki...
Pisz sobie, choćby te grafomańskie strofy, uwagi na nie nie zwrócę, tylko nie rób prowokacyjnych porównań, bo cicho siedzieć nie będę.
Może tak najwyższy czas pogodzić się z tym że nie masz tego co ona ma.
I całe szczęście, że tego nie mam, pozwól, że się nie rozwinę... (rozumiemy się ;)).
No cóż życie bywa czasami okrutne i matka natura nie zawsze jest sprawiedliwa.
Ty chyba najlepiej o tym wiesz. :girl_haha:
To tyle!
Mały dodatek...
No kuswa nie podejrzewam że ona na co dzień chodzi w potarganych i dziurawych rzeczach więc o czym ty pierdolisz.
No kuźźźwa, podobno potargane i dziurawe dżinsy są teraz na topie, poza tym od niedziurawych i niepotarganych rzeczy, do rzeczy naprawdę eleganckich i z klasą jest jeszcze daleka droga, więc o czym ty pierdolisz...?
Z tego co mi wiadomo to chyba mało jest kobiet które to nie lubią się ubierać tak żeby podobać się mężczyznom.Ale może Ty należysz właśnie to tej kategorii kobiet którym to wisi czy się podobają czy nie.Skąd się to bierze odpowiedz sobie sama.I wiem ze brzydkiej kobiecie to i sexowna bielizna nawet nie pomoże.
I tu trafiłeś w sedno sprawy, odkryłeś mój pilnie strzeżony sekret - jestem brzydką lesbijką oraz wyszczekaną feministką, której już nic, a zwłaszcza seksowna bielizna w niczym nie pomoże. :cray:
Już zdołałem się tutaj przyzwyczaić że co bym o niej nie napisał to i tak nie mam liczyć na wasze życzliwe przyjecie więc daruj sobie te uwagi.A teraz do dzieła wykorzystaj swoje 5 minutek chwały
Pisz sobie ile chcesz, ale nie prowokuj, nie przeciwstawiaj i nie antagonizuj, jeśli znowu nie chcesz być skarcony, bo przy okazji Paula dostaje rykoszetem.
A chwałę zostaw bohaterom, mi wystarczy odrobina satysfakcji z tego, że nie przemilczałam i zareagowałam.
Aż się głośno zaśmiałam. 
