Paris nawet nie ma zbytnio podjazdu do Sweeetki.
I oczywiste, że Sweeeeeti > Paris.
Paris poza tym, że potrafi się konkretnie wypierdolić (co mi się akurat podoba) to nic innego mnie tam nie przyciąga, i nie uwłaczając Paris, to jest troszkę taką menelicą.
Natomiast Słitka to taka dziewczyna z którą śmiało mógłbym być, czego nie mogę powiedzieć o tej drugiej. >_<