Najważniejsze w postach rugera i sexdededededebila, jest to że oni nie piszą "może jest to oszustwo", tylko od razu mówią "to jest oszustwo!".
Wskazuje to na ewidentny trolling i robienie na złość, wprowadzanie w błąd, próba zaszkodzenia mi.
Nie robią przypuszczeń, tylko sami z dupy wszystko lepiej wiedzą?
A co oni zrobili dobrego dla innych osób?
Jeden robi oskarżenia na lewo i prawo. Sam nigdy nie odpowiadając na zadane mu pytania, a twierdząc "odpowiem, tylko zadaj pytanie, a do tego mów mi panie!"
Drugi chwali się kutasem, który mu nie staje. Pisze prowokacje, bo to jedna z nielicznych rozrywek w życiu. Też byłbym poirytowany dysfunkcjami narządu płciowego

ruger44 pisze:A wystarczyło się słuchać ludzi mądrzejszych i doświadczonych przez życie (np. wujka Rugera
Dobrze, że rozgraniczyłeś ludzi mądrych od siebie.
I że przyznałeś się do bycia oszukiwanym w internecie, brawo ty.
No i ogółem gratulacje wyobraźni. Zacznij pisać bajki dla dzieci.
sexdedektyw pisze:A kim ty kurwa jesteś,że producenci do Ciebie piszą idioto.
Napisali mi to na prywatnego maila, a nie fapkowego.
A na pewno mam większe kompetencje do wszystkiego niż ty. Może poza rzucaniem bezmyślnych oskarżeń na lewo i prawo.
sexdedektyw pisze:Dear Fapka
Co w tym śmiesznego? Zagraniczni ludzie uznają to za imię.
sexdedektyw pisze:Ludzie nie podawajcie nikomu żadnych danych a tym bardziej temu idiocie co je przekaże byle komu bo napisał do niego
Przecież ja nie proszę tych ludzi o podawanie danych. Tylko o kontakt, bym mógł odesłać do producenta oraz przekazać im dokładną otrzymaną wiadomość, ewentualnie wytłumaczyć niejasności. Gdzie Ty widzisz prośbę o dane?
Zakup odbywa się przez Amazona... Jak tam podadzą to fapka się dowie, tak? XD Niezły czerep masz. Zrób kolaboracyjny tomik bajek dla dzieci.
sexdedektyw pisze:Fapka to oszust
Daj dowody na to. Jak pisałem wyżej, oskarżenia są, brak dowodów. Wzywam prokuratora!
Przedstawiłem sytuację by było jasno i krótko.
Szczegóły są np. takie, że zwrot zostanie dokonany na konto PayPal, po podaniu im numeru zamówienia i weryfikacji z ich strony, że oceniło się produkt.
Czy to jest oszustwo, wątpię, bo czemu firma miałaby robić takie maile i ryzykować swoją marką?
Nawet jeżeli jest oszustwo i nie oddadzą kilku osobom ceny wibratora, to i tak nie będzie nawet z 1000$. Szkoda dość niewielka, a lepiej żeby to na własną rękę sprawdzić i uprzedzić innych.
Poza tym, i tak dostanie się ten wibrator, a jeżeli nie oddadzą środków to jaka strata? Żadna.
Nie trzeba ubiegać się o zwrot. Może ktoś zainteresuje się niezależnie od "potrzeby recenzji" na zakup ich produktu.