ILE ZAROBIŁAM NA SU

Pikanteria pisze:
Kiniuś pisze:Tak z tyśiac picet zlotch na miesiac wychodze

hahaha, ja tysiąc pięćset i 99 groszy

Swoją drogą, niezłą kretynką trzeba być, żeby pisać tutaj na poważnie o swoich zarobkach
Po co ? żeby zaspokoić ciekawość typków, którzy kupią 100 żetonów raz na rok lub nic ?

Tak ten Rachmistrz to niezła kretynka.
Stalking to jego hobby.

Pikanteria pisze:Swoją drogą, niezłą kretynką trzeba być, żeby pisać tutaj na poważnie o swoich zarobkach
Po co ? żeby zaspokoić ciekawość typków, którzy kupią 100 żetonów raz na rok lub nic ?

Niby nic - dwa zdania, a jak wiele można z nich wyczytać na temat piszącej. Dodam tylko, że nie jestem detektywem.

sexdedektyw pisze:Tak ten Rachmistrz to niezła kretynka.
Stalking to jego hobby.

Jeśli Rachmistrz jest kretynką, jakiekolwiek byłoby to hobby, byłoby JEJ. Skąd to wiem? Poszedłem drogą dedukcji. :winkextra:

A Brigitte, na SU "w pracy/po pracy" dorobiła sobie już:

co najmniej 118.940 zł w 9 miesięcy.

Rachmistrz jest spoko gosc

rachmistrz pisze:A Brigitte, na SU "w pracy/po pracy" dorobiła sobie już:

co najmniej 118.940 zł w 9 miesięcy.

Ja pitolę

Czemu ja nie mam cycków i piczy, w niecały rok spłaciłbym mieszkanie :/

nobody69, same cycki i piczka nie wystarczą żeby zarobić na spłatę mieszkania

Zawsze możesz stworzyć jakiś duet z kimś i sprawdzić ile zarobisz:D

beznadzieja, tiaa, jakby jeszcze było z kim ;-)

Co najmniej 125.940 zł w 10 miesięcy, dorobiła sobie Brigitte w pracy/po pracy na SU.

rachmistrz pisze:Co najmniej 125.940 zł w 10 miesięcy, dorobiła sobie Brigitte w pracy/po pracy na SU.

A Ty to niby skąd wiesz?

Kasa leci najpierw do Ciebie ?

Nie sądzę ,zeby Brigitte miała za alfa takiego mamlasa jakim jesteś.

12337283,68
13859274837,78
133628272,67

sexdedektyw pisze:A Ty to niby skąd wiesz?

Policzył na liczydle

Ja czasami widzę panie siedzące na SU po 24h 7 dni w tygodniu i ciągle u nich są ludzie i takie nie narzekają na brak kasy. A innej zarobkowej nie mają. Myślę ze gdzieś koło tego wyciągają co piszesz. A ta najbrzydszawewsi ona goli chyba najwięcej z dziewczyn. Te co wiedzą jak pojeść faceta i pokazują siebie nie udawają maja moim zdaniem największe poparcie i zawsze u nich będą ludzie. A teraz swoimi czasy zauważyłem że i ukrainki, rosjanki i nawet czarne zwietrzyły kasę i chcą zarobić :rofl:

taa jasne manna z nieba

nic robić nie trzeba.
Przysiedz 10 h, zrob 3 privy na godzine czyli 30 privow na dniowke, zarobisz z pińcet złotych moze mniej moze więcej. Poziom przeorania mózgu na level hard, nie wspomne o innych częsciach ciała i będziesz mistrzem gry, jak powiesz nick osobnika z pierwszego priva

i znowu i znowu i znowu.... może Wam sie wydawać, że to latwa kasa, jak jednorazowo na coś zbierasz, ale traktowanie tego jak pracę (tudzież pracowanie w ten sposób) i siedzisz często i dosyć dlugo , to już nie jest tak kolorowo

Każdemu komu sie wydaje, że to taka łatwa kasa polecam sprobować ( p.s. faceci na zagranicznych też maja branie także niema się co zrażać

)

No sorrki Beza... znowu musze

Zgodnie z Twoimi obliczniami... jeszce dam Ci 10 dni wolnego w miesiacu... czyli 20 dni pracy x 500 zl dniowka, wychodzi mi 10 000.
Teraz przyklad ode mnie z rodzinki w Pl... lekarz, po specjalizacji, duze miasto wojewodzkie... za 160 godzin etatu 4300 brutto + 3600 brutto za 3 dni dyzurow po 24h. Tez na bank nie pamieta imienia swojego pacjenta z "dzis rano". Owszem... de facto zarabia miesiecznie fchuj wiecej, ale to kosztem latania po prywatnych klinikach w kazdej wolnej chwili...
Idzmy dalej...juz tak z mniej znanego mi swiata... nauczyciel? ile? 3-4000/mies?
Strazak, policjant? tez cos kolo tego?
Przecietna korposuczita? moze wykresi ponad 5-6000?
Tyle ze Ci ludzie za cos tam odpowiadaja.. a Wy? za zwalenie konia jakiegos frajera z netu? ze klienci mozgi wam ryja? a kto obiecywal Wersal w burdelu? A... no i cipka boli pod wieczor? Ohh...to straszne... Moze kiedys ktos doceni i beda wam stawiac pomniki za heroizm.
Sorrki Beza ale jakiekolwiek narzekanie lasek z SU na zarobki, czy warunki pracy wywoluje we mnie pusty smiech...

beznadzieja pisze:taa jasne manna z nieba nic robić nie trzeba.
Przysiedz 10 h, zrob 3 privy na godzine czyli 30 privow na dniowke, zarobisz z pińcet złotych moze mniej moze więcej. Poziom przeorania mózgu na level hard, nie wspomne o innych częsciach ciała i będziesz mistrzem gry, jak powiesz nick osobnika z pierwszego priva

i znowu i znowu i znowu.... może Wam sie wydawać, że to latwa kasa, jak jednorazowo na coś zbierasz, ale traktowanie tego jak pracę (tudzież pracowanie w ten sposób) i siedzisz często i dosyć dlugo , to już nie jest tak kolorowo

Każdemu komu sie wydaje, że to taka łatwa kasa polecam sprobować ( p.s. faceci na zagranicznych też maja branie także niema się co zrażać )

Może i na psycholi trafiacie i z lekka to ryje banie ale kurde bez przesady, nie rób z pracy na kamerkach jakiejś katorgi.
Są dziesiątki zawodów o wiele bardziej obciążających i niszczących zarówno psychicznie jak i fizycznie.
Przytoczę tylko jeden przykład, taki górnik zjeżdża te kilkaset metrów pod ziemię do dziury zwanej kopalnią
i nigdy nie ma pewności czy stamtąd wyjdzie, czy go nie zatrzaśnie na amen tąpnięcie albo nie spali przy wybuchu metanu,
do tego jeszcze dochodzi ciężka fizyczna harówa w zapyleniu, hałasie, przy wilgotności dochodzącej pod 100% ,
temperaturze ponad 40 stopni. Zamieniła byś się?

komin pisze:(…) Sorrki Beza ale jakiekolwiek narzekanie lasek z SU na zarobki, czy warunki pracy wywoluje we mnie pusty smiech...

We mnie jeszcze bardziej. Takie modelki z czasów przed emancypacją mogły sobie narzekać, ale dziś, w dobie internetu, kiedy ciepło - bo we własnym mieszkaniu, czysto - bo bez obcych wydzielin, bezpiecznie - bo bez bezpośredniego kontaktu, z możliwością ustawiania sobie stawek i godzin pracy, bez szefa uprawiającego mobbing itd. itd. itd. Co to ja chciałem... aha, więc narzekanie w tej sytuacji wydaje się nie na miejscu.

od_taaki, tak zamienilabym się, z jednego prostego względu stabilne zatrudnienie. Ja się ciężkiej pracy nie boję, wychowana jestem z rodziny górniczej i znam trudy tej pracy bardzo dobrze. Nie wiem co się w tych waszych główkach roi, ale wierzcie mi, ja już fizycznie pracowałam, różne prace wykonywałam. W górnictwie zarabiają za małe pieniądze, jak na niebezpieczeństwo i trud pracy jaki wykonują- ja to rozumiem. Camgirl zarabiają za duże pieniądze w stosunku do trudu pracy- to tez rozumiem. Nie kwestionuję. Ja nie narzekam, ja Wam tylko mówie jak jest.

Moj post wywolal oczywiście gównoburze, ale spoko. Ja podalam jedynie przyklad, ja nie siedze 10h nie zarabiam 10k

Z jednej strony rozumiem podejście że "panna pokazuje gołą dupę" i dostaje 10tyś miesięcznie, wszystko pięknie ale jeśli dziewczyna ma pusto w głowie i dalej nie robi nic by potem mieć wykształcenie albo rozkręcić jakiś biznes, to chuj z tych pieniędzy będzie. Ile przez taką karierę może dziewczyna zarobić średnio ? 100-120 tysięcy max. (pomijam wyjątki) za to nie da się przeżyć więcej niż 2 lata nie mieszkając na garnuszku u rodziców, i mając jakiś kredyt to spłacenia itp. Jeśli dziewczyna bawi się w SU mając 18 lat przez studia i sobie dorobi przez ten czas nawet i 300 tyś, to niech się jej wiedzie. Ogarnięta była, zarobiła na tym a co ludzie chcieli płacić a do tego jeszcze mało musiała włożyć ze swojej strony żeby wyjąć jakiś hajs (darujmy sobie tu komentarze o tym co wkładała bo mam na myśli pieniądze

)
Myślę że każda z dziewczyn by te nawet 200tyś zamieniła za dobrą pracę za 5000 tyś na rękę z płaconym Zusem, autem komórką itp. (przynajmniej każda myśląca)
osobiście wg mnie na SU się na życie nie ustawisz, na CB już bardziej ale tam trzeba też chyba więcej zainwestować żeby się wybić z tłumu.
Praca na SU nie będzie traktowana poważnie przez facetów bo kojarzy się z tym że ktoś dostaje kasę za nic. Z tym się nadające muszą pogodzić że tu nikt nie będzie Was żałował, ani doceniał Waszego poświęcenia. Z całym szacunkiem beznadzieja, do Ciebie jako do osoby ja nie zrozumiem narzekania na SU z tego powodu, że tu nikt nikogo nie trzyma. Zawsze można po prostu przestać nadawać, wiem również że jest to ciężkie, bo bardzo trudno zrezygnować z "łatwych" pieniędzy. Sam kiedyś straciłem 2 lata stojąc w miejscu bo nie chciałem iść się rozwijać bo wiedziałem że chwilowo to mi mocno ograniczy przychody, bo odpadnie mi część szybkiego i dużego comiesięcznego zysku. W końcu się zdecydowałem bo wiedziałem że to nie jest praca na całe życie i teraz z perspektywy czasu nie żałuję. Ty kiedyś pisałaś że robisz coś innego w życiu, więc Tobie i tak może być łatwiej to rzucić niż innym które od tego uzależniły swoje życie i dochody. I mimo iż zgodzę się z przedmówcami i opinią że pracy na SU nie można traktować jako ciężką, to jestem w stanie zrozumieć że pod względem psychiki ta robota jest z tych zajebiście ciężkich gtunkowo i mogąca się emocjonalnie na człowieku odbić. Ja osobiście za te 10000 miesięcznie jakby mi ktoś dawał to bym się nie zdecydował, choćby przez to że bym sobie mógł trudno radzić z sytuacją gdyby to doszło do moich rodziców, znajomych itp, a także przez wzgląd na planowaną rodzinę.

Boże komin, ja myślałam, że Ty jesteś takim nieszkodliwym trolem i piszesz niektóre rzeczy, żeby nas sprowokować i się pośmiać. Zaczynam się obawiać, że serio masz takie poglądy. To by było straszne.

Nie chcę obrazić żadnego nauczyciela, lekarza ani strażaka. Skasowałam właśnie swój mało grzeczny wpis i zamieniłam go na bardziej żartobliwy. Każdy zawód jest potrzebny i każdy pracownik chciałby się czuć doceniony i wynagrodzony. Tylko na ilu dobrych lekarzy czy nauczycieli trafiłeś w swoim życiu? Dobrych dziwek jest znacznie więcej. I owszem, są tacy, którzy już od lat wysyłają mi życzenia na święta i twierdzą, że uratowałam ich życie / związek / przyszłość. Praca na kamerce to nie tylko nadziewanie się na dildosy... Każdy znajduje tam to, czego szuka.

Pomnik nie jest mi potrzebny. Świętą też nie chcę być. Za to gdybyście chociaż przez miesiąc traktowali nas jak ludzi... byłoby miło. To żaden heroizm, to zajęcie, które wybrałyśmy. Czy większość lekarzy wybrała swój zawód by ratować życie, czy dla kasy? Chciałabym wierzyć w ten pierwszy wybór. Mój teść jest strażakiem, ochotnikiem. Nie wszystko w życiu się robi dla kasy.

tomoxx pisze:Myślę że każda z dziewczyn by te nawet 200tyś zamieniła za dobrą pracę za 5000 tyś na rękę z płaconym Zusem,

Nie zamieniłabym. ZUS sama sobie opłacam.

tomoxx pisze: 5000 tyś na rękę

= 5 milionów =)
Panowie trochę zapominają o inwestycjach jakie trzeba dokonywać, co częściowo wyszło w temacie "anonimowych wyzwań".
Prąd, alkohol*, gadżety, oliwki, balsami, kamerka, internet kosztuje.
W normalnej pracy za sprzęt płaci pracodawca... a ten "szołap" płaci za dość słabą moderację; serwery, które nie zawsze spełniają swoją rolę; programistów, którzy od wielu miesięcy nie pokusili się o zachęcenie kobiet do kupowania tego niesławnego Lusha. To co zachęciło wiele kobietek, to po prostu inne kobietki... no i potem zonk, kupi taka, myśli że to łatwe a potem nie umie go ustawić. Co robić? Hajs zwrócić się musi... no to udajemy. Ten ostatni argument (o programistach) to trochę z dupy, bo to właściciel decyduje.

A w ogóle kto będzie wierzył komuś, kto sam nie ma swojego biznesu? :p
Tam (szołap i podmioty) są profesjonaliści, którzy wiedzą co robić, by zarobić, ale się nie narobić.

Do tego pamiętać trzeba, że jedne panie po prostu tracą z 1/5 tego przez podatki... niektóre wolą sobie to zapłacić i spokojnie spać.
Ponadto "koszt komfortu". Psychicznego... decyzja o kamerkowaniu może mieć konsekwencje w późniejszym stadium życia (coś jak piętno Kaina).

Generalnie nie powinny wypowiadać się osoby, które nawet nie próbowały transmitować.
Łatwo oceniać nie będąc w danej pozycji. Zwłaszcza myśleć, że to łatwy pieniądz... ale też nie ma winić co kobiety, że korzystają z tego zarobku - sam korzystałem nie raz z tego

- bo to przecież panowie decydują się płacić. Taka forma i tyle.

* - dla tych, co inaczej nie umieją transmitować.