Marsz równości Białystok, co sądzicie?

Jak wiemy, do tego miasta na końcu świata zjechało sporo ludzi manifestować swoje poglądy. Z jednej strony mieliśmy ładne kolorowe transparenty, muzyczkę, młodych ludzi, sporo dziewczyn. Taki zwykły festyn.

Z drugiej pojawiło się sporo osób w jednakowych czarnych i ciemnych strojach, wykrzykujący bardzo nienawistne i wulgarne hasła, kobiet i dziewczyn praktycznie brak, za to sporo wygolonych karków.

Efekt był do przewidzenia. Obrońcy białej katolickiej europy poza agresją werbalną, napadali także na pojedyncze osoby znikomej postury.

Żeby jeszcze bardziej utwierdzić opinię publiczną że to podludzie gorsi od zwierząt, postanowili także napadać na dziewczyny:
https://www.wykop.pl/link/5053999/przeciwnicy-marszu-rownosci-w-bialymstoku-szarpia-i-okradaja-placzaca-dziewczyne/

Myślicie że to wszystko na co stać nacjonali i kiboli? Nie doceniacie ich. Jeden z husarzy wyklętych postanowił nawet swoje dziecko przeszkolić bojowo, i zasłaniał się nim w starciu z policją.
https://www.wykop.pl/link/5053811/ojciec-przy-uzyciu-dziecka-blokuje-marsz-rownosci/

Także dzieki nacjonałom, kibolom i patologii środowiska LGBT w jeden dzień zyskały w oczach opinii publicznej więcej, niż przez parę ostatnich lat. Dzięki temu widać kto jest normalnością, i nie zagraża otoczeniu, a kto jest patolem, co w grupie kilku osób napada jakiegoś 50 kilogramowego chłopaczka. LGBT powinni podziękować prawackiej patologii.

Nagrań jest znacznie więcej, polecam samemu szukać.

No i pamiętajcie, helikoptery są lewackie. Gdyby bozia chciała żebyśmy latali, to dałaby nam skrzydła.

**Pokaż Spoiler**

Marsze "równości" od wielu wielu lat trzymają się jednej zasady "Zróbmy kontrowersyjny lewacki marsz pedziów i sprowokujmy nietolerancyjne narodowo-katolskie zwierzęta do pokazania jakimi to nietolerancyjnymi narodowo-katolskimi zwierzętami są". Gdyby naprawdę zależało im na zdobyciu przychylności społeczeństwa to by nie wpychali im na siłę dewiacji (typu poprzebierani za kobiety obściskujący się faceci albo ubrani w stroje sado-maso pedzie) tylko starali się pokazać, że też są "normalnymi ludźmi" pokazując jak żyje im się w społeczeństwie, jak "wtapiają się w tłum" w pracy czy na uczelni (tak, że nawet znajomi nie wiedzą że są "ciepli"), jak dobrze dogadują się z sąsiadami etc. A dewiacje powinno się wypchnąć poza margines żeby ruch LGTB kojarzył się z dwoma sympatycznymi, lekko zniewieściałymi chłopakami w garniturach (Biedroń style) albo smutnymi dziewczynkami zamkniętymi w ciele chłopca które zawsze marzyły żeby zostać baletnicą, a nie obleśnym facetem z brodą z "Eurowizji" ubranym jak kobita albo takimi
Obrazek

wynalazkami prosto z najbardziej obleśnych amsterdamskich gejo-marszów. Ale obie strony osiągneły status quo który im pasuje - Narodowcy mają z kim walczyć, lewaki mają przed kim się bronić i ta walka napędza im sojuszników - KK i starszych ludzi z jednej strony, nowoczesne "postępowe" partie i lewakujących ludzi z drugiej, gdyby cokolwiek zmieniono nagle okazałoby się, że nie ma z kim i o co walczyć bo wszyscy wszystkich tolerują i jakoś tam sobie żyjemy spokojnie na tej wspólnej Ziemi

ruger44,

Skąd u takich ludzi jak ty, takie podniecenie na widok wymalowanych facetów?
Ja jestem hetero i koło chuja mi latają te parady, marsze, dziwne stroje i inne gówna. Dlatego nie nagłaśniam sprawy, nie biorę udziału w tym i przez to moją postawę, te wszystkie marsze przechodziłyby bez echa. Ale przejdźmy do rzeczy:

Zróbmy kontrowersyjny lewacki marsz pedziów i sprowokujmy nietolerancyjne narodowo-katolskie zwierzęta do pokazania jakimi to nietolerancyjnymi narodowo-katolskimi zwierzętami są

Ale ty wiesz, że fanatyczni katole a tym bardziej antypolskie środowiska nacjozjebowe same pokazują za każdym razem że są gorsi od zwierzyny? Popatrz dziś na marsze w większych miastach, gdzie ta brunatna patologia się nie pojawia, wszystko przechodzi bez echa, a środowiska katolickie które odcinają się od brunatnych waginoceptyków organizują swoje pikniki i pochody i wszyscy są szczęśliwi. Więc kto powoduje te kontrowersje? A no racja, ludzie zakompleksieni, agresywni, czesto najebani, którzy na te blokady przychodzą żeby odreagować swoje frustracje. Nie chcesz kontrowersji to usuń te osoby, a cała uwaga medialna zniknie.

Gdyby naprawdę zależało im na zdobyciu przychylności społeczeństwa to by nie wpychali im na siłę dewiacji

Jeśli ktoś ci coś wciska, to zgłoś to na policję. Jak już pisałem, mi koło chuja lata to całe LGBT, jakoś nie widzę by ktokolwiek mi cokolwiek wciskał.

tylko starali się pokazać, że też są "normalnymi ludźmi" pokazując jak żyje im się w społeczeństwie,

Dalej nie rozumiem skąd u ciebie taka ekscytacja i podniecenie tymi środowiskami. Piszesz jakbyś chciał się zaangażować w ich działania, pomóc, doradzić, być może nawet się przyłączyć :scratch_one-s_head:

Ale obie strony osiągneły status quo który im pasuje

Nie. Nie ma znaku równości między tymi dwoma stronami. Jedni to, jak to się brzydko mówi, tylko dewianci seksualni, którzy wyłażą ze swoimi dziwactwami na ulice i szukają akceptacji. Druga strona to spierdoliny życiowe, którzy o swoje zjebane życie obwiniają mniejszości, a im takich ludzi więcej w społeczeństwie, tym częściej dochodzi do mordów politycznych, prześladowań mniejszości, kończąc na eksterminacji mniejszości i każdego kto nie myśli jak oni. Historia to dobrze pokazała, chociażby w Niemczech, Włoszech, czy n Ukrainie, gdzie nacjonaliści zdobyli największe poparcie w XX wieku. Dla nacjonalistów atakowanie LGBT to tylko pretekst do udawania bohatera, który broni społeczeństwo przed kolejną mniejszością.
Nie mówię oczywiście tutaj o wszystkich przeciwnikach marszów LGBT, ale o radykalnym trzonie, który pcha to wszystko do przodu i produkuje propagandowe brednie o LGBT.

gdyby cokolwiek zmieniono nagle okazałoby się, że nie ma z kim i o co walczyć bo wszyscy wszystkich tolerują i jakoś tam sobie żyjemy spokojnie na tej wspólnej Ziemi

Ale co by wtedy ludzie robili, gdyby z ich życia wyeliminować strach i poczucie zagrożenia. Pewnie chcieliby godnego życia, pewnie chcieliby zarabiać uczciwie, pewnie chcieliby godnej reprezentacji w rządach, a nie debili z przypadku. A tak to motłoch ma zajęcie i traci całą energię na zwalczanie się nawzajem.

edytuję, uwaga:
Tak jeszcze abstrahując od całego tematu, wkleiłeś fotę jakiegoś tranzystora czy chuj wie czego. Tak więc specjalnie wszedłeś w obrazki w google, wpisałeś nazwę jakiejś parady która tak mocno ci zapadła w pamięć, a następnie przeglądałeś zdjęcia roznegliżowanych facetów, by wybrać to najbardziej "obleśne".
Nie obraź się, ale na podstawie takiego zachowania, na 70 procent masz skłonności gejowskie.

Ja to wyjebane mam i na tzw "srodowiska LGBT" bo w sumie chuj wie co to jest, czego chce tak naprawdę. Rownie mocno wyjebane na kiboli i pseudonarodowcow ktorzy jedynie maja okazje do zadymy. Jedni i drudzy to politycznie sterowane marionetki. Zylismy sobie przez wiele lat, geje, lesby i inne freaki mieli sie dobrze, nikt im krzywdy nie robil dopóki jakis idiota nie wymyslil zeby sobie paradowali w zjebanych ubrankach. Kibole napierdalali sie miedzy soba i to tez bylo spoko... karki gdzies musieli testowac skutecznosc anabolikow made in china. No i tez ktos wpadl na genialny pomysl ze zbyt malo treningu maja na stadionach, zalozyli im koszulki z symbolem Polski walczacej i wmowili ze od teraz sa ostatnim bastionem Polskosci a najwiekszy ich wrog to pedal. Wsrod maszerujacych w paradzie wcale nie lepiej... moze jakies 1-2% homosiow a reszta to dziewczynki z liceum ktorym ktos wbil do glowy ze najwiekszym problemem wspolczesnej Polski jest rzekoma, podkreslam rzekoma, nietolerancja dla homoseksualistow.
Nic, kompletnie nic w tych marszach nie widze poza polityczna rozgrywka dla mas. Serio chcialbym wiedziec o co/z czym walcza obydwie strony. Ok, niech dadza tym pedalom mozliwosc zalegalizowania zwiazkow bo rozumiem ze to ulatwi im zycie przede wszystkim urzedowe i problem rozwiazany. Tylko niech juz nie lataja potem w tych debilnych ciuszkach po ulicy demonstrujac swoja odmiennosc, bo chuj mnie ta odmiennosc obchodzi...

Już to pisałem ale jeszcze raz powtórzę.
Mam kole geja i on w życiu nie pomyślał by żeby w czymś takim brać udział.
Należy do tych ludzi którzy to nie lubią się afiszować zbytnio ze swoja odmiennością seksualną.
I dla tego bardziej go cenie niż tych którzy robią z tego powodu wielki HALLOOO :!:

Tawarisz Hardkor, haraszo robota, ruble wyślemy pocztą.

>Już to pisałem ale jeszcze raz powtórzę.
Mam kole geja i on w życiu nie pomyślał by żeby w czymś takim brać udział.

Czyli piszesz dokładnie to samo co wszelkie prawackie NPC twitterowe i facebookowe. Chociaż ostatnio w modzie nawet pisanie że ma się kilku kolegów gejów i wszyscy są przeciwko XD

Także następnym razem napisz że sporo twoich znajomych to LGBT i też się brzydzą tą propagandą ideologii LGBT. :laughingnew:

Tak na marginesie, zaczynam się zastanawiać czy np taki Hard (zupełnie losowy przykład

) którego cale życie seksualne odbywa się przed ekranem monitora to wpisuje się w nurt LGBT? bo jakby nie patrzeć jest to jednak nie do końca naturalne, a monitor to rodzaj męski... czy jednak jest to nadal prawie normalny zdrowy, heteryk? :scratch_one-s_head:

AnalTerrorist69 pisze:Także następnym razem napisz że sporo twoich znajomych to LGBT i też się brzydzą tą propagandą ideologii LGBT.

Geje i prostytutki to Harda znajomi więc on jest za a nawet przeciw tej całej ideologii

A JA TAM SOBIE ZAŚPIEWAM PIOSENKĘ....

i PROPONUJĘ NASTĘPNĄ manifę w Mińsku,,albo w Moskwie. To geograficznie i mentalnie niedaleko od Białego...

PS: Ciekawe czy nasze 'gwazdy' tam był: Koko i AnnaPerłowa

Elokwentna wypowiedź uczestnika blokady, na temat swoich motywacji. Pewnie kobiety się tam we wsi zabijają, o takiego wygadanego, wykształconego kawalera.

No i to jest wlasnie przyklad kto jest na tych kontrmanifestacjach. Przeciez on tam poszedl tylko po to zeby komus przypierdolic jesli nadarzy sie okazja. On protestuje bo pedaly "w dupe sie zapinajo".
Inna sprawa ze ogladajac wypowiedzi niektorych uczestnikow marszu rownosci niekoniecznie jest o wiele lepiej... moze bardziej elokwentni, ale czy mądrzejsi od tego osobnika to juz nie jestem pewien.

Btw. ten powyzej tak mi sie skojarzyl:

Inna sprawa ze ogladajac wypowiedzi niektorych uczestnikow marszu rownosci niekoniecznie jest o wiele lepiej... moze bardziej elokwentni, ale czy mądrzejsi od tego osobnika to juz nie jestem pewien.

Wiesz dlaczego znaku równości (hehe) nie można stawiać? Bo transformersy nie mówią z podnieceniem w oczach, jak brutalną przemocą i siłą będą zmuszać wszystkich do życia wg ich zjebanych zasad. Poza tym bardzo wiele te grupy łączy. Obie to margines, jakiś niewielki procent społeczeństwa, jedni i drudzy odrzuceni przez społeczeństwo, jedni i drudzy łączą się w większe grupy by poczuć się silniejsi, jedni i drudzy mają ogromne problemy ze znalezieniem stałego partnera seksualnego który by ich akceptował takimi jakimi są, jedni i drudzy napędzani frustracjami, etc.

Własnie, margines i to mnie wkurwia najbardziej ze mając setki ważniejszych problemow w tym kraju, jakimś cudem media i politycy z tego marginesu irracjonalnie próbują zrobić cos niesamowicie istotnego. Media cisną jakież to ważne wydarzenie, zajmuje polowe wieczornych wiadomości, musi wypowiedzieć się kilku ministrów i oczywiście episkopat. Tymczasem realnie to kolejna słaba polityczna rozgrywka. Pseudolewica wymyśliła sobie tęczową rewolucje żeby pokazać jaka to niby jest liberalna, kierownik Polski Jarosław w zasadzie nie musi robić nic bo ultraprawicowcy zrobili za niego robotę.. tutaj w zasadzie prosta sprawa bo wystarczyło skrzyknąć kiboli pod dowolnym pretekstem, byle im obiecać ze będzie można komus przypierdolić.
Realia zas sa takie ze cala afera kreci się wokół 200-300 tysięcznej grupy ludzi... czyli niewiele większej niż mniejszość niemiecka w Polsce. Co prawda oficjalnych statystyk w Polsce sie nie prowadzi, ale niech nikt nie wierzy ze mamy w PL 2-3 miliony osób LGBT... "bo Biedroń mówił..." Teraz jeszcze gdyby z tego całego marginesu wykluczyć tych którzy o nic nie walczą i żadne parady ich nie interesują to okaże się ze zostanie mała garstka "homo-celebrytow-krzykaczy" dla których de facto ważniejsze jest zdobycie popularności niż wywalczenie jakichkolwiek praw.

LOL

Heh

nawet widzialem caly reportaz z Bialegostoku w wykonaniu tego goscia z tych calych Mediow Narodowych. Nie wiem co to za twor, ale gosc jest tak beznadziejny ze zdecydowanie powinien znalezc sobie inna prace. Niestety takie czasy ze teraz kazdy moze sobie kupic chinska kamerke, mikrofon, odpalic kanal na yt i zostac "dziennikarzem", nawet mu legitymacje prasowa dadzą. Tutaj chcial byc blyskotliwy i skierowac rozmowe na jedyne sluszne tory... niestety przypadkowa Tereska z tlumu nie dala sie wciagnac w ten misternie przygotowany plan. Z pytania na pytanie robiac z niego coraz wiekszego idiote. Do tego peszek, tego sie nie wytnie, bo mistrzu jest tak pewny siebie ze zdecydowal sie na transmisje live.

komin pisze:Własnie, margines i to mnie wkurwia najbardziej ze mając setki ważniejszych problemow w tym kraju, jakimś cudem media i politycy z tego marginesu irracjonalnie próbują zrobić cos niesamowicie istotnego.

Łatwiej walczy się ze smokami, niż realnymi problemami. PiS stworzył sobie wroga pod nazwą LGBT i teraz walczy, co niestety skończyło się odwrotnie niż jarek zakładał, bo dzięki PiS LGBT zyskuje w oczach zwykłych ludzi.

Media cisną jakież to ważne wydarzenie, zajmuje polowe wieczornych wiadomości, musi wypowiedzieć się kilku ministrów i oczywiście episkopat. Tymczasem realnie to kolejna słaba polityczna rozgrywka.

Dla mediów liczy się kasa z reklam, więc wyświetlenia. A ludzie przyzwyczaili się do problemów takich jak bieda, przemoc w rodzinie, nieuczciwi pracodawcy, a LGBT jest teraz bardzo popularny to kręcą temat.

Pseudolewica wymyśliła sobie tęczową rewolucje żeby pokazać jaka to niby jest liberalna, kierownik Polski Jarosław w zasadzie nie musi robić nic bo ultraprawicowcy zrobili za niego robotę..

Po pierwsze "lewica" u nas kompletnie nie ma nic wspólnego z lewicą. Dawniej to lewica walczyła o prawa pracownicze, o godne życie, przestrzeganie prawa pracy, uczciwe płace, prawa i tak dalej. Dziś to bananowa młodzież w razem, postkomuna w SLD i ciężko nawet stwierdzić kto w Wiośnie, ale chyba ktoś kto chciałby być lewicowy, ale się boi więc idzie to lewicy neoliberalnej która ma niewiele wspólnego z lewicą.

utaj w zasadzie prosta sprawa bo wystarczyło skrzyknąć kiboli pod dowolnym pretekstem, byle im obiecać ze będzie można komus przypierdolić.

Ale ty wiesz, że właściwie każda władza idąca w stronę totalitaryzmu wykorzystywała motłoch, kiboli, nacjonałów i bojówki przegrywów do zwalczania przeciwników politycznych. Za komuny były chociażby nacjonalistyczne Grunwald i PAX (ten nawet założony przez Piaseckiego, bardzo ważnego nacjonalistę przedwojennego).

Realia zas sa takie ze cala afera kreci się wokół 200-300 tysięcznej grupy ludzi... czyli niewiele większej niż mniejszość niemiecka w Polsce.

Nie, afera kręci się dookoła wielu miliardów złotych które polacy wpłacają co roku w ramach podatków. PiS chce położyć łapki na tej kasie, a żeby odwrócić uwagę stworzyli sobie wroga.

zdobycie popularności niż wywalczenie jakichkolwiek praw.

Ale tak działa każdy celebryta, polityk, zjeb nie ważne o co akurat "walczą".

To chyba trochę za drastyczny sposób

Zarówno jak i jedni i drudzy przeginają. Jedni epatują swoja innością lecz w jakim celu? Co mnie obchodzi co oni robią w swoim łóżku. Drudzy natomiast chcą narzucić swoje wartości i wiarę. Nie szanują tak naprawdę drugiego człowieka. I ten brak szacunku dotyczy zarówno jednych jak i drugich. Różnice między jednymi i drugimi są drobne, zamydlone. Pomyliło im się w zasadzie wszystko stosując zasadę "Jak wielu zawdzięcza tyle tak niewielu..." a tu "moje' jest najważniejsze i jedyne słuszne. Niestety cała sytuacja będzie eskalować aż dojdzie do tragedii.

Mr. Bungle,
Sam jestem przeciwnikiem wszelkich parad, pielgrzymek i procesji zaśmiecających ulice i tak dalej. Tego typu syf powinien sprowadzać się do happeningów na rynkach miast, czy terenie prywatnym, by nie blokować ulic dla normalnych ulic.
Ale to nie powód, by od razu spraszać kibolską dzicz, obrzucać policję kostką brukową i kopać dzieci.

jestembezniku,
Nie no, jest jedna duża różnica. Jedni już mieli szanse dość do władzy, wtedy budowali obozy śmierci, komory gazowe, eksterminowali całe narody, bo przecież ich nacjonalistyczna katolicka wizja świata oznacza, że ich naród jest najważniejszy, najlepszy, a jacyś podludzie, geje, cyganie, Słowianie, to robactwo które można tępić i co najwyżej robić z nich niewolników.

LGBT raczej nie planują budować obozów śmierci. Ich spierdolenie jest po prostu mniej radykalne. No i ludzie się rodzą już z taką a nie inną orientacją, tego nie da się wyleczyć, za to zjebane poglądy komunistyczne, czy nacjonalistyczne da się łatwo leczyć edukacją.

Poza tym, ciężko znaleźć większe różnice, patrząc od strony psychologicznej.