Bunny_Marthy (Chaturbate) / Maua_Zua/MalaLolitka (SU)

[Devilek]

Uwielbiam ją oglądać, urocza "dziecięca" twarz, słodkie zachowanie, mogę oglądać godzinami, jest wspaniała :*

[ruger44]

31 tysi... Wyobraźcie sobie, że maue miasto albo stadion piłkarski wypełniony po brzegi wali jednocześnie patrząc się na jedną jedyną dziewczynę, ja bym miał na jej miejscu lekką tremę

[kolorowykoralik]

31 tysi... Wyobraźcie sobie, że maue miasto albo stadion piłkarski wypełniony po brzegi wali jednocześnie patrząc się na jedną jedyną dziewczynę, ja bym miał na jej miejscu lekką tremę

Wolę sobię tego nie wyobrażać, ale fakt 31 tyś. robi wrażenie, chyba jej naturalność tak przyciąga ludzi.

[Mr. Bungle]

A kind of paedophile....

[Agrax]

Już od roku jestem dorosła...

Or so you say...

[e-Laski]

Wyświetl ten post na Instagramie.

Sometimes it’s nice to show the backstage! Today we have added a system that will award you for your loyalty to the Yeabunny brand.

[ruger44]

Maua ukradła mi pomysł - to ja kiedyś wymyśliłem, żeby za bycie przegrywem były nadawane punkty a osoba z największą ilością punktów zostawała Krulem Przegrywów Aczkolwiek nie powiem, fajna promocja i jak ktoś dużo u niej kupuje to na pewno skorzysta, tylko troszkę mała oferta jest filmów i są dość stare, przydałoby się wrzucić kilka nowych (najlepiej z laskami bo to zawsze jakaś odmiana od klasycznych palcówek) ewentualnie jakaś dobra bielizna albo cosplaye. No i najważniejsze - utrzymywać jakieś stałe tempo i harmonogram wrzucania np. jeden film tygodniowo bo to jest ważne żeby strona się rozwijała.

[ruger44]

Program poleceniowy to również fajny sposób na zarabianie bunny-dolarów jak wejdzie to zobaczymy na czym ma polegać, bo jak stricte na zapraszaniu znajomych to jestem w dupie - nie mam żadnych znajomych A co do bycia-nie bycia przegrywem to myślę, że nie ma co się oszukiwać i każdy kto nim jest podświadomie czuje jaki ma status w społeczeństwie i nie stara się udowodnić na siłę (np. robiąc filmiki z toalet w klubach), że tak nie jest, że jego status jest wyższy i mocniejszy, po prostu trzeba zaakceptować ten stan bo nie mamy na niego zbyt wielkiego wpływu, tak samo jak na to czy urodziliśmy się biali czy czarni, czy wysocy czy niscy etc. Aczkolwiek wiadomo, od modelki oczekuje się sypaniem efemizmami i sztucznymi komplementami wobec fra... fana który, było nie było, dorzuca się co miesiąc do czynszu, jedzenia i innych drobnych życiowych potrzeb modelki, a nazywanie fra... fanów frajerami czy przegrywami to prosta droga do utraty zarobków. Wam nie wolno tego robić, nam - przegrywom - na szczęście wolno i w swoim gronie tak się własnie nazywamy.

[SokratesNauczycielPlatona]

Widzę, że Bunny nie tylko z wyglądu, ale i ze sposobu podejścia do interesów przypomina Sashe Grey. Ciągły rozwój, mniej lub bardziej udane pomysły, niezależność, to wszystko sprawia, że może nad Wisłą będziemy mieli małe imperium erotyczne, które zapewni godziwe zyski Bunny_Marthy, i jej współpracownikom.
Kto wie, może już w 2021 jemzozole, dostanie tłuściutką premię wynoszącą 750 000 euro ? W każdym razie powodzenia.

[ruger44]

To jest marzenie każdej ogarniętej sexworkerki - dorobić się w kilka lat by mieć tyle, by nie pracować już nigdy więcej i odejść na zasłużoną emeryturę żyjąc z pasywnego dochodu albo z pracy innych, ewentualnie przejść do mainstreamu (i jak Sasza Szara dorabiać do emerytury streamując granie w gry). A tymczasem inne, mniej ogarnięte laski będą rozpierdalać zarabiane grube tokeny i tłuste żetony na samochody, lofty, tipsy i balejaże aż obudzą się w wieku 35-40 lat ze świadomością, że oto ostatni oddany klient z kamerek poszedł sobie do innej - młodszej, szczuplejszej i mającej więcej energii a teraz nie mamy już NIC - no może poza perspektywą pracy w Biedrze na kasie do ostatnich dni bo nie zabezpieczyłyśmy się finansowo. Dobrze, że Maua ma kogoś takiego jak Zozol kto nakierował ją na wyższe cele biznesowe jak założenie własnej strony, za ten choćby ruch zasłużył na nagrodę, choć nie wiem czy będzie to aż 750 000 euro (skąd ta liczba, Sokratesie?)

[Cichy Bob]

To jest marzenie każdej ogarniętej sexworkerki...

Weź się chłopie walnij są tą neomarksistowską nowomową. "Sexworkerka", "sexworkerzy" etc. Co za poyebioza, że te biedne durne pipki chcące dorabiać się na swoich wdziękach używają względem siebie tego określenia i chcą się utożsamiać z "klasą pracującą". JPRDL! Ta lewicowość środowiska mnie po prostu bawi! Ale że Ty jeszcze się w to włączasz?! Zwłaszcza, że dalsza część Twej wypowiedzi raczej mocno kontrastuje z konsekwencją przyjęcia optyki neomarksistowskiej. Co próbowałem kiedyś unaocznić Świętej Ladacznicy na jej blogu a i swoim byłym.

Otóż przyjęcie neomarksistowskiej nowomowy to przyjęcie też jej optyki. Więc jeśli jakieś Pani lub Panowie zarabiający w sexbiznesie, rzeczywiście chcą w sobie rozbudzać świadomość klasową i uważać, że łączy ich jakiś wspólny interes (klasowy), muszą zrozumieć, że dla klasycznych marksistów nie są i nigdy nie byli niczym innym, jak instrumenta vocale. Rewolucjoniści potrzebują "sexworkerek" aby rozładowywać napięcie w szeregach swoich oddziałów. Korzystali więc zeń i korzystają zawsze, kiedy prowadzą rewolucję. Czy to na Kubie za Fidela, czy FARC obecnie w Kolumbii, czy to za Rewolucji Październikowej w Rosji - młode, ładne aktywistki gotowe świadczyć (W IMIĘ IDEII - nie dla pieniędzy), swoje usługi rewolucjonistom, są bardzo mile widziane. Ale minie Rewolucja, która nie daj Bóg wygrają, a będzie, jak za Che na Kubie, czy za Stalina w Rosji. Albo za Mao w Chinach - obozy reedukacyjne dla prostytutek, na których ciężką pracą uczy ich się nowego, pożytecznego zawodu.

Niechaj tylko Zandberg w Polsce wygra, a zobaczycie kochane sexworkerki, jak to fajnie jest oddawać 75% swoich dochodów uczciwie dupą zarobionych! Spróbujcie coś więcej zarobić, jak pensja maksymalna, to wam w pięty pójdzie! A w ogóle, co to za wymysł, aby na własny rachunek pracować!? Zaraz (oczywiście to etap przejściowy do ich likwidacji) upaństwowią wszystkie burdele i kamerki i będziecie dostawać pensje - jak Carl Marx przykazał! I będziecie mieć swoje normy, prawa pracownicze, związki

JPRDL! Sexworkerki... Ech... Nie mam sił do tych durnych pip. A jeszcze Ty Ruder takie kwiatki sadzisz! JPRDL! Święta ladacznica, które usiłowałem co nieco do rozumu przemówić podobno rozstaje sie powoli z zawodem i zaczyna własną działalność. Co prawda robi to moim zdaniem od dupy strony - bo od przeczytania tony bzdurnych poradników, ale... Niech próbuje, niech działa! Cieszę się bardzo - może się wyleczy z głupoty lewicowości. Natomiast Maua... Ech... Nie ważne. Sexworking... Kurwa...

[ruger44]

Pani lub Panowie zarabiający w sexbiznesie

Sam się tym zdaniem zaorałeś bo ktoś pracujący w sexbiznesie to po ingliszu właśnie sexbusiness-worker I po co było marnować czas na pisanie tylu literek o nowoczesnej koncepcji marksizmu jak mogłeś od razu napisać "Czekajcie zaoram się sam - osoba pracująca w sexbiznesie to nie sexworker!"

[Cichy Bob]

PS. Tu znalazłem jeden z moich wykładów dla Świętej Ladacznicy - niestety, nie ma wszystkich już dostępnych web. archive org:

https://web.archive.org/web/20170407151629/https://nazwa.pl/blog/czy-zakaz-czerpania-korzysci-z-cudzego-nierzadu-w-polsce-szkodzi-czy-pomaga/

- bardziej nie pod kątem camgirl, ale twardej prostytucji...

[Cichy Bob]

Pani lub Panowie zarabiający w sexbiznesie

Sam się tym zdaniem zaorałeś bo ktoś pracujący w sexbiznesie to po ingliszu właśnie sexbusiness-worker I po co było marnować czas na pisanie tylu literek o nowoczesnej koncepcji marksizmu jak mogłeś od razu napisać "Czekajcie zaoram się sam - osoba pracująca w sexbiznesie to nie sexworker!"

Ta... Osoba pracująca w sexbiznesie to sexrobotnik Wyzyskiwana przez Sexciemięzycieli - posiadaczy ich środków produkcji

[SokratesNauczycielPlatona]

A kto to przyszedł? Pan Maruda, niszczyciel dobrej zabawy i uśmiechów dzieci.

Jebłem, solidne 9/10

[Cichy Bob]

Spoko robotnico! Redaktorzy z ul. Czerskiej też trudno robotnikami nazwać (choć czy ja wiem?), czy połowę korposzczurków z Wawki, a ci przecież tworzą nową awangardę ruchów lewicowych Idee mają jednak konsekwencje. A słowa znaczenie. Nazywaj się się więc robotnicą płciową jeśli tak lubisz. Kto wie - może kiedyś nią zostaniesz...? Czego Ci mimo wszystko z dobroci serca nie życzę

[komin]

Na tego sexworkera to jakis kurs trzeba? uniwersytet? czy ta normalnie mozna... ze samouk bez papierow?
I tez tak jeszcze zapytam w kwestii formalnej. Bo jako osobnik sredniowieczny czesto korzystajacy z uslug pan lekkich obyczajow bylem nazywany kurwiarzem. To czy teraz, "po rewolucji" jesli bede chodzil do sexworkerek to tez dostane jakis fancy upgrade mojego tytulu? Bo tamten srednio mi sie podoba i chcialbym cos bardziej na czasie.

[ruger44]

Możesz zostać sexoffenderem jak chcesz

[Cichy Bob]

Ech... Bez przekrzykiwania. Łopatologicznie do Niewiasty (to słowo też ma swój źródłosłów):

Jeżeli przyjmujesz jakąś terminologię, to wraz z jej konsekwencjami. Termin sexworking jest lansowany na zachodzie przez tzw. Nową Lewicę. Która próbuje zbudować świadomość klasową tej grupy społecznej osób, która zarabia na życie w branży erotycznej. Celują w tym głównie środowiska feministyczne - które są lewicowe z założenia. U podstaw tego dążenia jest właśnie Marksizm, jako idea i ideologia, który jest szczególną postacią konfliktowej teorii polityki. Zakłada u samej swej podstawy, budowanie podziału - czy to prawdziwego, czy sztucznie kreowanego, aby przeciwstawiać sobie na wzajem poszczególne grupy społeczne. Teoria klas społecznych do czasu Marksa nie była hierarchiczna. To był podział raczej poziomy a nie pionowy społeczeństwa. I to pomimo używania określenia klasa wyższa itd. Marksizm w ogóle wszystko spłaszczył - do dwóch klas. Klasy kapitalistów i klasy robotników. Przeciwstawiając je sobie. Kim byli robotnicy a kim kapitaliści wedle tej teorii? Kapitalista dysponował środkami produkcji - robotnik ich nie miał. Kapitalista nie pracował, czyt, nie wykonywał pracy własnych mięśni a był tylko dostarczycielem kapitału i środków produkcji - robotnik zaś pracował u kapitalisty, za co otrzymywał wynagrodzenie, które było mniejsze, niźli zyski z jego pracy (Premia za kapitał i środki produkcji wędrowała do kapitalisty). Robotnicy nie mogą sami decydować o swej roli w procesie produkcji. Reasumując, jeśli przyjąć tę terminologię, tak skutecznie narzucaną środowisku przez lewactwo, abyś była robotnicą płciową, musiałabyś nie być posiadaczką własnego ciała (środka produkcji), nie decydować o nim (jak jest wykorzystywane przez kapitalistę - jego posiadacza) i czerpać ze swej pracy ułamek wartości dodanej, wypracowanej nim. A Ty Maua Niewiasto, nie dość, że jesteś posiadaczką własnego ciała, nie dość, że sama nim kupczysz i zyski z tego konsumujesz głównie Ty, to jeszcze zatrudniasz różnych trutni i chcesz jeszcze zatrudniać inne "robotnice płciowe" - aby na Ciebie robiły W klasycznej nomenklaturze marksistowskiej, jesteś już kapitalistką, krwiopijcą i wyzyskiwaczem, którego należy zniszczyć - budując społeczeństwo bezklasowe I nie ma znaczenia to, że będziesz się marksistom przedstawiać, jako robotnica płćiowa. Dlań robotnice i tak są instrumenta vocale. A Ty nią nie jesteś. Niestety, jest coś takiego jak piramida potrzeb Maslowa. A weń są tzw. potrzeby wyższego rzędu. I kiedy już ludzie zaspokoją swój głód. Odzieją się itd. Nagle zaczynają odczuwać potrzebę afiliacji np. przynależenia do jakiegoś środowiska. Autoidentyfikacji z grupą odniesienia itd. I właśnie Wy, przeżywający takie coś, dość nieświadomie wpadacie w lep neomarksistowskiej pułapki. Ale wiedz, że towarzysze, jak tow. Zandberg, wcale do Was - kapitalistów i wyzyskiwaczy, nie pałają sympatią. Oczywiście możesz tego nie dostrzegać, nie rozumieć i nie wiedzieć, czemu służy ta dychotomia społeczna i odwieczne szukanie proletariatu zastępczego (bo musisz wiedzieć, że klasyczny proletariat stety/niestety - zdradził Sprawę. I teraz szukają innych powolnych narzędzi, do podważania porządku tego świata). Szczęśliwego Nowego Roku Robotnico!

[ruger44]

Bosz znowu ściana literek, nie potrafisz swoich myśli jakoś skracać do jednego-dwóch zdań?