Na miejscu Pauli, w ogole bym niczego nie udowadniała i miała w dupie to co inni sobie myślą.
Nie wiem, po co sie w ogole przejmować opinia innych,
jeżeli żetony w podarunku sa rzeczywiście prawdziwe.
Ja sobie nie wyobrażam robic takich wałów. Przecież to jest kompletnie bezsensu...
Co z tego, ze ktos "oszukany" sypnie, jak sypie tylko on w zasadzie ... ?
To sie mija z celem według mnie.
Nie ma to jak sie cieszyć na widok 3000tys sztucznych żetonów i 400 prawdziwych ( w przykładzie )
No nie wiem co o tym sądzicie, zapewne jesteście bardziej obcykani w tej dziedzinie.