Jak usunąć nagrania z wyszukiwarki Google?

[Medroxyprogesterone]

@HenryChinaski1, a co syn powie, gdy dowie się, że jego ojciec to "kurwiarz"? Osoba, która spędza 99% czasu na kamerkach i jeszcze pisze na ten temat bloga

Pozbycie się uprzedzeń, szacunek do innych oraz wyrozumiałość myślę, że pozwolą, aby żyło się każdemu lepiej

[HenryChinaski1]

@HenryChinaski1, a co syn powie, gdy dowie się, że jego ojciec to "kurwiarz"? Osoba, która spędza 99% czasu na kamerkach i jeszcze pisze na ten temat bloga

Pozbycie się uprzedzeń, szacunek do innych oraz wyrozumiałość myślę, że pozwolą, aby żyło się każdemu lepiej

No cóż
Tak się składa, że mój syn wie o tym
Nie widze nigdzie w tym co napisałem uprzedzeń, braku szacunku ani braku wyrozumiałosci
Odpowiedziałem tylko na pytanie, które było zadane na wykopowym wpisie... odpowiedziałem zgodnie z tym, jakie miałem doświadczenia,co zaobserwowałem i jakie w związku z tym miałem i mam konkluzje
btw......99 proc. czasu na kamerkach?
czyli sądzisz, ze w ciagu doby nie spędzam na kamerkach jedynie 14 minut i to zakładając, że nie śpię?
albo oceniamy zjawisko i argumentujemy, starając się w tym trzymać clue sprawy....
albo bawimy się w wycieczki osobiste nie mające nic wspólnego z rzeczywistością
zaraz usłyszę, że jestem faszystą....heh

[HenryChinaski1]

i nie fochaj się na mnie Medro, tylko odpowiedz mi na tamte pytania, co przesłałem
pozdro

[nieznajomy1234]

Zostawie wam tutaj coś do oglądnięcia. Tak wiem co to za forum, wiem kto tu wchodzi i po co, wiem że długość owego dzieła odstrasza - jednakże pomimo tego zostawiam i polecam serdecznie w kontekście całej tej dyskusji w tym wątku. Film ma uniwersalny przekaz i zapewniam, że dla niektórych ludzi powinien być OBOWIĄZKOWYM do oglądnięcia po to, aby jako tako żyć i nie psuć życia innym ludziom.





PEACE AND LOVE


https://demotywatory.pl/3040996/Czlowiek-ktory

[nieznajomy1234]

Tak, pani ktora dala sobie sfotografowac cycka na potrzeby podrecznika medycznego tez... No weź pomyśl... Bo niby starasz sie dyskutowac na poziomie, duzo mowisz o logice a piszesz takiego pierdoleta sugerujac ze ja takie podpunkty wymyslilem... Nie ja, Ty. Skoro jestes inteligentny to raczej wiesz o czym mowie. Napisalem skrotowo.. w jednym zdaniu liczac na to ze domyslny jestes... Moge rowniez odpowiedziec ze nie moge sobie wyobrazic co trzeba miec w glowie zeby tak sadzic.
Serio... zmierzasz do nikąd.

SŁUCHAJ JEŻELI TY ZAPYTANY O DEFINICJE PODAJESZ JAKIEŚ SKRÓTY MYŚLOWE TO NIE JEST MOJA WINA, tylko twoje nieostre podanie definicji.

Powtarzam po raz kolejny ja tylko ZADAŁEM PYTANIA GDYŻ BYŁEM CIEKAWY ODPOWIEDZI I TEGO W JAKI SPOSÓB MYŚLI CZŁOWIEK KTÓRY NA DANE PYTANIE ODPOWIEDZIAŁBY TWIERDZĄCO. Pytanie - rozumiesz? Nie zdanie twierdzące, zlituj się ... Niczego ci nie sugeruje, tylko zadaje pytania .... Jeżeli twoje odpowiedzi były przeczące należałoby to zasygnalizować i merytorycznie uzasadnić, a tego jakoś nie widzę. Wręcz przeciwnie śmiem zaobserwować wycieczki personalne w moją stronę.

UWAGA TO NIE JEST PERSONALNE: ale, aż trudno uwierzyć, że w XXI wieku, na starym kontynencie, w centrum Europy, mamy taki "ciemnogród". To zadziwiające, jak ludzie są leniwi, konformistyczni, jak bardzo gardza rzetelną wiedzą. A nade wszystko jak bardzo boją się myśleć, podążając za fałszywym konformizmem informacyjnym. Tych ludzi niestety wcale nie jest mało....

Zmierzając ku końcowi i w związku z tym, iż nie mam za dużo czasu na rozpisywanie się znowu pozwolę sobie podlinkować nastepujące filmy przekazujące odrobine rzetelnej wiedzy:









PEACEANDLOVE

[nieznajomy1234]

@HenryChinaski1, a co syn powie, gdy dowie się, że jego ojciec to "kurwiarz"? Osoba, która spędza 99% czasu na kamerkach i jeszcze pisze na ten temat bloga

Pozbycie się uprzedzeń, szacunek do innych oraz wyrozumiałość myślę, że pozwolą, aby żyło się każdemu lepiej

No cóż
Tak się składa, że mój syn wie o tym
Nie widze nigdzie w tym co napisałem uprzedzeń, braku szacunku ani braku wyrozumiałosci
Odpowiedziałem tylko na pytanie, które było zadane na wykopowym wpisie... odpowiedziałem zgodnie z tym, jakie miałem doświadczenia,co zaobserwowałem i jakie w związku z tym miałem i mam konkluzje
btw......99 proc. czasu na kamerkach?
czyli sądzisz, ze w ciagu doby nie spędzam na kamerkach jedynie 14 minut i to zakładając, że nie śpię?
albo oceniamy zjawisko i argumentujemy, starając się w tym trzymać clue sprawy....
albo bawimy się w wycieczki osobiste nie mające nic wspólnego z rzeczywistością
zaraz usłyszę, że jestem faszystą....heh

A czy słyszałeś może o czymś takim jak GODNOŚĆ człowieka? Jeżeli nie to sugerowałbym coś tam o tym "poczytać", a poniżej zamieszczam krótkie info jak to wygląda od strony prawnej:

W polskiej Konstytucji
Polska Konstytucja już w swojej preambule stwierdza istnienie przyrodzonej godności człowieka. Art. 30 Konstytucji charakteryzuje ją jako przyrodzone, niezbywalne i nienaruszalne źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest jedną z wartości konstytucyjnych, których nie można ograniczać i jedną z klauzul generalnych stanowiących podstawę interpretacyjną całego systemu prawa.

Trybunał Konstytucyjny i szereg konstytucjonalistów stoi na stanowisku, że metaklauzula godności człowieka jest pierwotna wobec aktu prawnego, który o niej explicite stanowi, w związku z tym nie może zostać derogowana (usunięta) z systemu prawa.

W polskim Kodeksie cywilnym i Kodeksie karnym
Godność jest dobrem osobistym chronionym przez prawo. Razem z dobrym imieniem składa się na zdefiniowane w art. 23 Kodeksu cywilnego pojęcie czci. Z punktu widzenia Kodeksu karnego naruszenie czyjejś godności jest przestępstwem znieważenia. Sąd Najwyższy RP w wyroku z 21 marca 2007 (I CSK 292/06) stwierdził, iż godnością osobistą jest własne wewnętrzne przekonanie danego człowieka o jego etycznym i moralnym nieposzlakowaniu oraz oczekiwanie czci wobec siebie rozumianej jako pozytywne nastawienia innych osób wobec niego ze względu na społeczne i osobiste wartości, które reprezentuje. Tak rozumiana godność nie podlega wartościowaniu, a jej naruszenie występuje, gdy bez uzasadnionych podstaw, zwłaszcza w obecności osób trzecich, traktuje się kogoś negatywnie i wyraża się o nim w sposób poniżający.

W prawie Unii Europejskiej
Karta praw podstawowych Unii Europejskiej uznaje istnienie godności ludzkiej i stanowi, że musi być ona szanowana i chroniona[4]. W rozdziale I zatytułowanym Godność Karta wymienia prawo do życia, prawo do integralności cielesnej oraz zakazuje tortur, nieludzkiego lub poniżającego traktowania, karania oraz niewolnictwa i pracy przymusowej.

[msn]

nieznajomy1234, oglądałem, oglądałem... lubię takie rozkminy i przy okazji chciałem pochwalić za wrzutkę. Kanał pana Hoffmana (scifun) jeden z lepszych na yt, wielka szkoda, że przestał nagrywać, choć może jeszcze kiedyś się uaktywni.

[komin]

SŁUCHAJ JEŻELI TY ZAPYTANY O DEFINICJE PODAJESZ JAKIEŚ SKRÓTY MYŚLOWE TO NIE JEST MOJA WINA, tylko twoje nieostre podanie definicji.

Powtarzam po raz kolejny ja tylko ZADAŁEM PYTANIA GDYŻ BYŁEM CIEKAWY ODPOWIEDZI I TEGO W JAKI SPOSÓB MYŚLI CZŁOWIEK KTÓRY NA DANE PYTANIE ODPOWIEDZIAŁBY TWIERDZĄCO. Pytanie - rozumiesz? Nie zdanie twierdzące, zlituj się ... Niczego ci nie sugeruje, tylko zadaje pytania .... Jeżeli twoje odpowiedzi były przeczące należałoby to zasygnalizować i merytorycznie uzasadnić, a tego jakoś nie widzę. Wręcz przeciwnie śmiem zaobserwować wycieczki personalne w moją stronę.

Zadales w pytanie w sposob sugerujacy ze JA tak mysle wiec moja wycieczka personalna byla odpowiedzia na Twoja wycieczke. Przypomne tylko:

Tak się pytam bo mnie to kurde NADAL nurtuje jednak i se nie moge wyobrazić co trzeba mieć w głowie żeby tak sądzić

Nie mam ochoty odpowiadac na pytania sformulowane w taki sposob. Nie wiem w ktorym miejscu moja (nawet uproszczona) definicja pozwolila Ci na sugerowenia ze np. aktorzy grajacy w filmie fabularnym ze scenami erotycznymi maja cos wspolnego z prostytucja? czy ze ktos tworzacy materialy edukacyjne ukazujace nagosc tez... Jakim cudem oni wpisali Ci sie w te moja, nawet nieprecyzyjna definicje? Czy zgodnie z moja definicja uwazasz ze oni wykonuja czynnosci majace na celu zaspokojenie seksualne innego czlowieka?
Nie oczekuje odpowiedzi, nie potrzebuje jej...

ale, aż trudno uwierzyć, że w XXI wieku, na starym kontynencie, w centrum Europy, mamy taki "ciemnogród". To zadziwiające, jak ludzie są leniwi, konformistyczni, jak bardzo gardza rzetelną wiedzą. A nade wszystko jak bardzo boją się myśleć, podążając za fałszywym konformizmem informacyjnym. Tych ludzi niestety wcale nie jest mało....

Zmierzając ku końcowi i w związku z tym, iż nie mam za dużo czasu na rozpisywanie się znowu pozwolę sobie podlinkować nastepujące filmy przekazujące odrobine rzetelnej wiedzy:

To moze doprecyzuj kogo i jakie poglady w kontekscie tego tematu uwazasz za "ciemnogrod"?
W filmach ktore podlinkowales nie widze, dla mnie osobiscie, niczego odkrywczego. Z konkluzjami autorow moge sie zgodzic. Zreszta, byla to dosc luzna, "jutubowa" rozprawka jak to jest z ta prostytucja w roznych krajach. Sami prowadzacy przyznali ze ciezko o solidne badania naukowe.

[nieznajomy1234]

Zadales w pytanie w sposob sugerujacy ze JA tak mysle wiec moja wycieczka personalna byla odpowiedzia na Twoja wycieczke. Przypomne tylko:

Tak się pytam bo mnie to kurde NADAL nurtuje jednak i se nie moge wyobrazić co trzeba mieć w głowie żeby tak sądzić

To wyjaśnij mi proszę w jaki sposób mam w dyskusji uzyskać odpowiedź na te pytania i jak mam je sformułować, aby nie były one dla ciebie sugerujące ? … jestem bardzo ciekawy. Przypominam również, iż nie jest to sala sądowa tylko forum i dyskusja, zatem unikanie odpowiedzi podpierając się tym o czym piszesz jest po prostu słabe merytorycznie …

Nie mam ochoty odpowiadac na pytania sformulowane w taki sposob. Nie wiem w ktorym miejscu moja (nawet uproszczona) definicja pozwolila Ci na sugerowenia ze np. aktorzy grajacy w filmie fabularnym ze scenami erotycznymi maja cos wspolnego z prostytucja? czy ze ktos tworzacy materialy edukacyjne ukazujace nagosc tez... Jakim cudem oni wpisali Ci sie w te moja, nawet nieprecyzyjna definicje? Czy zgodnie z moja definicja uwazasz ze oni wykonuja czynnosci majace na celu zaspokojenie seksualne innego czlowieka? Nie oczekuje odpowiedzi, nie potrzebuje jej...

Kolejno popełniasz błąd logiczny w rozumowaniu tzw. sofizmat rozszerzenia - „Nie będziesz przeinaczał lub wyolbrzymiał tezy dyskutanta aby ułatwić sobie dyskusje. Ja nigdzie nie pisałem o filmach fabularnych ze scenami erotycznymi tylko o FILMACH EROTYCZNYCH, które wiadomo jak są skonstruowane i na czym mają polegać czy też jakie są cele główne czy poboczne takich produkcji. Następnie wspominałem też o ich bardziej subtelnych wersjach czyli np. „Ostatnie tango w Paryżu” jako podkategorie do tych erotyków typowych i bardziej hardkorowych. Nadmienię też, iż często konkretne „sceny” z takich filmów pojawiają się potem na stronach porno w jednym wiadomym celu (ok, nie jest to cel główny czy dominujący sam w sobie ale jednak …). Ponadto nie wiem czy wiesz laski też oglądają filmy pornograficzne tyle, że one są w większości inaczej skonstruowane niż faceci dlatego filmy jakie są kręcone pod nie bardziej przypominają erotyki niż pornole właśnie i co wtedy? Wiadomym jest, że sformułowanie: „WYKONUJĄ CZYNNOŚCI KTÓRYCH CELEM JEST ZASPOKOJENIE SEKSUALNE DRUGIEGO CZŁOWIEKA” jest nieostre i w zasadzie każdy się może zaspokajać oglądając co innego, inne czynności mogą go podniecać i w dowolnie podanej formie prawda ?

Pytanie tylko gdzie zaczyna i kończy się sztuka, erotyka, pornografia?

Następnie wspominałeś o materiałach edukacyjnych ukazujących nagość i o przysłowiowym cycku w książce, o których ja również nigdzie nie wspominałem. Pisałem natomiast o „inne materiały ukazujące ludzkie ciało mniej lub bardziej roznegliżowane np. taka seksmasterka na youtubie”. Wiadomym jest, że są to produkcje nastawione na tzw. „żerowanie” na najniższych pierwotnych ludzkich instynktach. Ich celem podstawowym czy dominującym wcale nie musi być zaspokojenie seksualne drugiego człowieka i najczęściej pewnie tak nie jest w zamyśle twórcy - pytanie tylko jakie są te BARDZIEJ UKRYTE - NIEBEZPOŚREDNIE CELE TAKIEGO TWÓRCY CZY ODBIORCY KTÓRY PO DANE TREŚCI SIĘGA ??? Myśle, że to podstawa problemu i tutaj już pozostaje wiele możliwości interpretacyjnych o których rozpisywał się nie będę gdyż ponieważ czas…

Podsumowując: z jednej strony wydaje mi się, iż jesteś reprezentantem poglądów tzw. konserwatywnych ( jak sam twierdzisz kierujesz się zasadą: „daj palec a wezmą całą rękę” ), ale jeżeli TAK to trzeba by było też trzymać się konserwatywnych pojęć, definicji i metodologii aby zachować jakąś konsekwencje myślenia.

ale, aż trudno uwierzyć, że w XXI wieku, na starym kontynencie, w centrum Europy, mamy taki "ciemnogród". To zadziwiające, jak ludzie są leniwi, konformistyczni, jak bardzo gardza rzetelną wiedzą. A nade wszystko jak bardzo boją się myśleć, podążając za fałszywym konformizmem informacyjnym. Tych ludzi niestety wcale nie jest mało....

Zmierzając ku końcowi i w związku z tym, iż nie mam za dużo czasu na rozpisywanie się znowu pozwolę sobie podlinkować nastepujące filmy przekazujące odrobine rzetelnej wiedzy:

To moze doprecyzuj kogo i jakie poglady w kontekscie tego tematu uwazasz za "ciemnogrod"?
W filmach ktore podlinkowales nie widze, dla mnie osobiscie, niczego odkrywczego. Z konkluzjami autorow moge sie zgodzic. Zreszta, byla to dosc luzna, "jutubowa" rozprawka jak to jest z ta prostytucja w roznych krajach. Sami prowadzacy przyznali ze ciezko o solidne badania naukowe.

PS.1 Pisząc o „ciemnogrodzie” miałem na myśli LUDZI mieszkających w centrum EUROPY charakteryzujących się cechami które wymieniłem, do których oczywiście zalicza się jakaś tam część Polaków, a także jakaś tam część osób przebywających na tym forum i prezentujących swoje poglądy. Tylko tyle … nikogo personalnie nie będę wskazywał ani żadnych personalnych poglądów wyszczególniał nie będę w kontekście tego tematu bo to nic nie wnosi. Być może słowo "ciemnogród" było niewłaściwe biorąc pod uwagę pejoratywne nacechowanie ale pisząc to nic innego nie przychodziło mi zapewne na myśl, jednakże wsadziłem je w cudzysłów sugerując odrobine zdystansowania

PS.2 Filmy które podlinkowałem zawierają w opisie bardzo dużo tzw. bibliografiii i odesłań do źródeł rozmaitych czy badań dlatego je podlinkowałem. Zgadzam się że nie ma tam niczego odkrywczego, a jedynie zebranie i usystematyzowanie tego co pojawia się w tym wątku. Najważniejsze wydawało mi się jednak to, że przedstawione jest to w dość OBIEKTYWNY SPOSÓB (bez naleciałości własnych doświadczeń, przeżyć, wieku, emocji i życiowej ideologii czy wyznawanych wartości) dlatego wstawiłem to tutaj.


Wiem, że nie oczekujesz odpowiedzi, natomiast nie mogłem się powstrzymać przed udzieleniem jej

[nieznajomy1234]

https://www.wykop.pl/wpis/47257023/chcesz-sie-prostytuowac-prosze-bardzo-jestes-wolny/

Z MOJEJ STRONY ZAUWAŻAM JEDEN NAJWIĘKSZY I PODSTAWOWY BŁĄD LOGICZNY AD PERSONA: "NIE BĘDZIESZ ATAKOWAŁ OSOBY ALE TEZĘ".
Wszelkie wycieczki personalne w stylu jak byś zareagował gdyby chodziło o twoją córkę, są bezsensowne i absurdalne.
Należy dyskutować i popierać albo zaprzeczać TEZIE, ARGUMENTOM kierując się obiektywnością i bezstronnością, bo tylko wtedy możemy PRZYNAJMNIEJ ZBLIŻAĆ SIĘ DO PRAWIDŁOWEGO OPTYMALNEGO (najmniej szkodliwego) ROZWIĄZANIA ...

Następnie kolejne stereotypowe błędy logiczne jak dychotomia myślenia czyli postrzeganie zjawisk tylko w ich skrajnych przypadkach i teksty w stylu: "Jak na wiadomość o prostytuowaniu się twojej córki nie zareagujesz w bardzo entuzjastyczny sposób no to jesteś uprzedzony i dyskryminujesz" - co jest bzdurą totalną, spłyceniem sedna problemu do granic możliwości itd.


Według mnie prostytucja z moralnego punktu widzenia jest dobra. Po pierwsze, daje możliwość zaspokojenia swoich potrzeb cielesnych ludziom, którzy z różnych powodów nie mają takiej możliwości w codziennym życiu. Po drugie, kobiety trudniące się tym zawodem, zarabiają naprawdę bardzo dobre pieniądze (szczególnie prostytutki luksusowe) - to chyba najbardziej ludzi boli dlatego próbują za wszelką cenę takie osoby upokarzać. Przyczyną, przez którą tak wielu ludzi widzi ten zawód jako niemoralny, jest to, że nie potrafią w swym myśleniu oddzielić ciała od właściciela tego ciała, jak i potrzeb przyjemności cielesnych od potrzeb uczuciowych. A są to różne sprawy.

To co dorośli ludzie chcą robić ze sobą, swoim życiem to ich sprawa, więc prostytucja tak samo jak np. narkotyki powinny być legalne. Prostytutka sama decyduje o tym żeby prostytutką zostać, więc nikt nie powinien się w to wtrącać, tak samo jak użytkownik jakiejś substancji sam decyduje żeby jej używać a diler tylko mu tą substancję sprzedaje, nie każe mu jej zażywać, więc to tylko i wyłącznie sprawa i wola tej osoby i rząd czy społeczeństwo nie powinno się w to mieszać, no chyba że ktoś lubi wielkiego brata który ci mówi co możesz a co nie.

Na koniec powiem tylko tyle że właściwie prawie wszystko co złe związane z narkotykami i prostytucją jest dlatego ze obie te rzeczy są nielegalne.
Gdyby były legalne nie byłoby to w rękach mafii, nie na czarnym rynku co odrazu skutkuje w niższych cenach, przejrzystości produktu, wiesz co kupujesz, ile tego naprawde kupujesz w przeciwieństwie gdy kupujesz w tzw. "podziemiu".

Chciałbym jeszcze coś dodać, o moim zdaniem jedynie skutecznych metodach walki z tą obecnie obowiązującą mentalnością "rodem ze wschodu".
- Otóż ze wschodu!,bo to jest kluczowe dla zrozumienia dlaczego każda próba perswazji opartej na sile argumentów i prawdziwych autorytetów jest po stronie tej mentalności odczytywana jako słabość, naiwność, pseudointelektualny bełkot, książkowe ideały wzbudzające politowanie itd
- Ze wschodu!, bo rozumie i szanuje tylko argumenty siły (jak to mówią;"dał po pysku, znaczy się znaczniejszy jakiś").

Reasumując, ta mentalność ustąpi tylko chyba przed jakimiś drakońskimi karami finansowymi i sankcjami dotyczącymi ich personalnie, a każda próba argumentacji skuteczna w środowisku ludzi kulturalnych i przyzwoitych jest tylko niebezpieczną w obecnej sytuacji stratą czasu, bo czasu pozostało niewiele ...

[nieznajomy1234]

nieznajomy1234, oglądałem, oglądałem... lubię takie rozkminy i przy okazji chciałem pochwalić za wrzutkę. Kanał pana Hoffmana (scifun) jeden z lepszych na yt, wielka szkoda, że przestał nagrywać, choć może jeszcze kiedyś się uaktywni.

Dzięki ziomek, miło mi w takim razie i też ubolewam nad tym, że kanał aktualnie jest "zawieszony".

Przychodzi mi na myśl jeszcze jeden tym razem podcast w temacie camgirl, który ostatnio przesłuchałem i wydaje się być "interesujący", więc bez zbędnego rozgadywania się zostawię tutaj linka (oczywiście dla zainteresowanych)

https://www.spreaker.com/user/kgonciarz ... -z-kamerka

[komin]

Za duzo rozkminiasz, za bardzo kombinujesz...

Podsumowując: z jednej strony wydaje mi się, iż jesteś reprezentantem poglądów tzw. konserwatywnych ( jak sam twierdzisz kierujesz się zasadą: „daj palec a wezmą całą rękę” ), ale jeżeli TAK to trzeba by było też trzymać się konserwatywnych pojęć, definicji i metodologii aby zachować jakąś konsekwencje myślenia.

Po co szufladkowac? Tak, pewnie jestem mocno konserwatywny w wielu swoich pogladach, ale to nie znaczy ze nieelastyczny. Poglady to nie jest system zerojedynkowy przeciez...

Wiadomym jest, że sformułowanie: „WYKONUJĄ CZYNNOŚCI KTÓRYCH CELEM JEST ZASPOKOJENIE SEKSUALNE DRUGIEGO CZŁOWIEKA” jest nieostre i w zasadzie każdy się może zaspokajać oglądając co innego, inne czynności mogą go podniecać i w dowolnie podanej formie prawda ?

Pytanie tylko gdzie zaczyna i kończy się sztuka, erotyka, pornografia?

Znow komplikujesz... Statystyczny przecietny czlowiek jest w stanie odroznic zwyklego pornola od filmu fabularnego z jakimis tam scenami erotycznymi. Nieistotne ze kogos tam scena erotyczna z powiedzmy "9,5 tygodnia" jara na tyle ze bedzie do niej walil konia. To o czym pisalem to CEL dla ktorego dana produkcja jest tworzona.
To samo obowiazuje przy tworzeniu filmow edukacyjnych (o Sexmasterce sie nie wypowiem bo widzialem chyba jedno "dzielo" i to dawno), jezeli film jest tworzony W CELU edukacyjnym to trudno miec do tworcow pretensje jesli jakis tam randomowy osobnik sie do tego filmu bedzie onanizowal... to jest nieistotny margines.

Pisząc o „ciemnogrodzie” miałem na myśli LUDZI mieszkających w centrum EUROPY charakteryzujących się cechami które wymieniłem, do których oczywiście zalicza się jakaś tam część Polaków, a także jakaś tam część osób przebywających na tym forum i prezentujących swoje poglądy.

Nie wiem juz jakie cechy masz na mysli...za duzo tego. Bys moze jestem w Twojej opini tym "ciemnogrodem". Tyle ze wlasnie.... w Twojej opini, a wybacz, pomimo calkiem przyjemnej dyskusji, nie jestes dla mnie autorytetem. Nie czuje sie przekonany zeby moje, byc moze "ciemnogrodzkie" poglady mialy byc w jakimkolwiek stopniu gorsze od Twoich.

Na koniec powiem tylko tyle że właściwie prawie wszystko co złe związane z narkotykami i prostytucją jest dlatego ze obie te rzeczy są nielegalne.
Gdyby były legalne nie byłoby to w rękach mafii, nie na czarnym rynku co odrazu skutkuje w niższych cenach, przejrzystości produktu, wiesz co kupujesz, ile tego naprawde kupujesz w przeciwieństwie gdy kupujesz w tzw. "podziemiu".

Nie do konca sie to sprawdza.... sam widzisz, nawet na podstawie filmow ktore linkowales ze pomimo legalnosci prostytucji w Holandii i Niemczech problem mafii, handlu ludzmi w tej branzy wcale nie zniknal.
Moim skromnym zdaniem, bez wzgledu na to jakie rozwiazania systemowe jakis kraj wprowadzi te problemy nigdy nie znikna. Po prostu w tym srodowisku zawsze bedzie krecil sie kryminalny polswiatek.
Osobiscie jest mi obojetne czy w Polsce nastapi jakas zmiana "systemowa" dla prostytutek. Gdybys zapytal same zainteresowane to podejrzewam ze tam tez nikt nie mowi jednym glosem. Pewnie byloby milo gdyby usankcjonowano zawod prostytutki i dziewczyny mogly legalnie sie rejestrowac, prowadzic dzialalnosc gospodarcza. Czy wszystkie by tego chcialy to juz szczerze watpie.
Na razie nie liczylbym na jakiekolwiek zmiany... nie przy tym rzadzie.

Reasumując, ta mentalność ustąpi tylko chyba przed jakimiś drakońskimi karami finansowymi i sankcjami dotyczącymi ich personalnie, a każda próba argumentacji skuteczna w środowisku ludzi kulturalnych i przyzwoitych jest tylko niebezpieczną w obecnej sytuacji stratą czasu, bo czasu pozostało niewiele ...

Na co pozostalo niewiele czasu? O jakich "autorytetach" wspominasz wczesniej? Tak ogolnie? Czy mamy jakies autorytety ktorych powinnismy wysluchac w temacie o ktorym dyskutujemy?

Przychodzi mi na myśl jeszcze jeden tym razem podcast w temacie camgirl, który ostatnio przesłuchałem i wydaje się być "interesujący", więc bez zbędnego rozgadywania się zostawię tutaj linka (oczywiście dla zainteresowanych)

https://www.spreaker.com/user/kgonciarz ... -z-kamerka

Poszukaj sobie linka do instagrama Gonciarza i foty ktora wstawil w zwiazku z nagraniem tego podcastu... poczytaj komentarze. Polecam. Szczerze myslalem ze wspolczesna hipsterska mlodziez bedzie bardziej liberalna w pogladach. Na szczescie mnie rozczarowali

[kill_me_now]

Poszukaj sobie linka do instagrama Gonciarza i foty ktora wstawil w zwiazku z nagraniem tego podcastu... poczytaj komentarze. Polecam. Szczerze myslalem ze wspolczesna hipsterska mlodziez bedzie bardziej liberalna w pogladach. Na szczescie mnie rozczarowali

Straaaaasznie długi i nudny wątek, ale Gonciarza szanuję bardzo. Jego vlogi były fantastyczne, cała osobowość, ba, nawet kibicowałem jemu i Kasi. Natomiast to, że dał swoje "ja" do podcastu o camgirl rozwaliło mnie na łopatki. Widziałem to zdjęcie na instagramie. Już samo ono było dość obrzydliwe, z różnych względów.

Chyba trochę się pogubił albo postanowił odcinać kupony od własnej sławy, niezależnie od okoliczności. Pecunia non olet.

edit: o, jeszcze Sci-Funa ktoś tu wstawił, również zajebisty gość. Bardzo fajnie rozprawił się z płaskoziemcami, w pięciu dziełach.

[nieznajomy1234]

Przychodzi mi na myśl jeszcze jeden tym razem podcast w temacie camgirl, który ostatnio przesłuchałem i wydaje się być "interesujący", więc bez zbędnego rozgadywania się zostawię tutaj linka (oczywiście dla zainteresowanych)

https://www.spreaker.com/user/kgonciarz ... -z-kamerka

Poszukaj sobie linka do instagrama Gonciarza i foty ktora wstawil w zwiazku z nagraniem tego podcastu... poczytaj komentarze. Polecam. Szczerze myslalem ze wspolczesna hipsterska mlodziez bedzie bardziej liberalna w pogladach. Na szczescie mnie rozczarowali

Wcale mnie nie dziwią te komentarze, przecież cała ta dyskusja w tym wątku kręci się wokół tego jak społeczeństwo Polskie stygmatyzuje prace seksualne i jaki stosunek do niej ma tzw. „PRZECIĘTNY CZŁOWIEK” i wszyscy wiemy jak jest, wszystko to zostało już tutaj napisane np. przeze mnie. Gonciarz ma bardzo duże zasięgi teraz, jego kanał na youtubie ma prawie milion subskrypcji i na pewno nie skupia on już wokół siebie ludzi o tzw. „lewicowych/liberalnych” poglądach…, którzy swoją drogą w Polsce na pewno są mniejszością. Mam wrażenie, że na instagramie wypowiedziała się głównie właśnie ta cześć „przeciętnie” myśląca, żeby nie powiedzieć bezrefleksyjnie myśląca.

Wspaniała jest większość komentarzy typu 'rodzice pewnie zadowoleni', 'laska se wsadza w cipe i dupe wibratory fajne strimowanie', 'po podcascie będzie ruchansko', 'o fu', 'pornografia, sex cam i sprzedawanie swojego ciała nie powinno istniec' i wiele, wiele więcej takich jakże merytorycznych komentarzy. Po czym zdecydowana większość z tych komentujących z pornografii regularnie korzysta bo takie są statystyki, ale o tym już pisałem to PODWÓJNA MORALNOŚĆ I HIPOKRYZJA wszechobecna. Wyjątkiem są tutaj ludzie WIERZĄCY których w Polsce nie jest znowu tak mało, no i wtedy te komentarze wydają się być uzasadnione w jakimś stopniu (chociaż jak dla mnie nic nie usprawiedliwia chamstwa i prostactwa - nawet wiara). Okej, rozumiem i szanuje każda opinie, która zawiera w sobie szacunek do innych ludzi, ale takie 'o fu', to jest po prostu przedszkole… , czysta subiektywna opinia i zero merytoryki….

Zdecydowanie najczęściej pojawia się argument PROMOWANIA tego o czym był podcast, co jest jakimś absurdem. Czy ktoś kto chce rozmawiać na dany temat, jest ciekawy branży, chce przełamywać jakieś tabu, ostracyzm i kontrowersje od razu utożsamiany powinien być z promowaniem ? Tym bardziej, że poruszane były tematy ciemnych stron tego biznesu, stalkerów, piracenia, zagrożeń itd wiec jak dla mnie to bardziej walor edukacyjny się pojawia niż jakaś promocja. Pomimo może niedokońca najwyższych lotów przeprowadzonej rozmowy, skrępowania i momentami zażenowana i zbytnich heheszków to uważam iż rozmowa była przeprowadzona na jakimś tam „w miarę poziomie” a pytania podyktowane były ciekawością, chęcią dowidzenia się czegoś i zgłębienia tematu a nie promowaniem czegokolwiek…

Wiele jest też komentarzy o złym wpływie pornografii na człowieka, społeczeństwo szczególnie na młodych ludzi, nastolatków i ich rozwój. Z tym oczywiście się zgadzam i co do tego nie ma żadnych wątpliwości natomiast pornografia jest, była i będzie i nie sądzę żeby udało się komuś ją całkowicie wyeliminować, nawet cenzurując internet, wprowadzając kary itd. Pamiętajmy też o tym, że "wszystko jest dla ludzi", trzeba tylko znać granice i umiejętnie tych rzeczy używać a już na pewno nie nadużywać, nie popadać w uzależniania i korzystać ze zdrowym rozsądkiem. Mam świadomość tego, że niewielu ludziom to wychodzi niestety. Co do nastolatków to tutaj kłania się SENSOWNA EDUKACJA i ROZMOWA/USWIADAMIANIE i wdł mnie nie ma innej drogi. Kontrola rodzicielska niezawiele zdziała podobnie jak strasznie czy udawanie że nie ma tematu.


BYŁO TEŻ KILKA "PIĘKNYCH" KOMENTARZY, OCZYWIŚCIE STANOWIĄ ONE MNIEJSZOŚĆ ALE wiadomo, że „ludzie głupieją hurtowo, a mądrzeją detalicznie”:

„Dżuma, cholera, komunizm i grypa też może nie powinny istnieć. Ale istnieją. I teraz możesz tupać nóżką, zatykać uszy, zamykać oczy i domagać się ich natychmiastowego zniknięcia, ale możesz też opisać zjawisko i choć trochę pomóc je zrozumieć”

„Krzysztof prawdopodobnie zdecydował się na taki podcast, żeby zaspokoić po prostu ludzką ciekawość. Nie chodziło tutaj raczej o promowanie sex kamerek tylko pokazanie ludziom jak to serio wygląda i czego mogą się spodziewać, gdyby byli po drugiej stronie”

„Przyczyna tej nazwy (prostytutka a nie camgirl, camwhore) jest taka, że osoby, które jej używają pogardzając innymi znajdą każdą okazję, żeby to pokazać”

„Zła jest stygmatyzacja pracy seksualnej. złe jest polskie prawo, które sprawia, że sexworkerki i sexworkerzy nie są w żaden sposób chronieni. w tym widzę dużo złego”

„Podziwiam szczerze Krzysia za takie narażanie się na hejt, ogląda go bardzo dużo osób, które nie mają pojęcia jak nawet się odnieść do czegoś takiego, więc jest tu trochę beki i trochę obrzydzenia. Smutno w sumie, że ludzie w dalszym ciągu są tak ograniczeni xD”

„Co to ma do rzeczy, że sam oglądam pornosy? - A to ma do rzeczy, że napędzasz popyt na takie występy. Jeżeli uważasz pracę seksualną za coś złego i wartego wyplenienia, zacznij od siebie i przestań oglądać oraz zacznij namawiać do tego innych. Chcesz dalej oglądać? To nie piętnuj tych dziewczyn”

„Trochę mnie dobija czytanie tych komentarzy, no porozmawiał sobie Krzysiu z kimś z tej dziedziny i oburzenie, a potem pewnie wiele ludzi pójdzie na pornhuba czy coś w tym stylu i wszystko dla nich ok”

„Mam nadzieję że za sprawą takich osób jak ty sex work przestanie być tematem tabu i ludzki zaczną rozmawiać o nim otwarcie”

„Czy dotknięcie tematu jest promowaniem go? Nie byłabym aż tak sceptyczna co do nastolatków, z pewnością nie każdy/ każda rzuci się nagle na " łatwy zarobek". A jeśli ktoś jednak zechce to dobrze by wiedział na co się pisze”.

„Bardzo się cieszę, że poruszasz temat sex workingu i próbujesz go odczarować. Po komentarzach widzę, że ludzie rozmowę na jakikolwiek "kontrowersyjny" temat uznają za "promowanie", zamiast posłuchać na trzeźwo i wyciągnąć wnioski”

„Stygmatyzacja pewnych zachowań może być szkodliwa, to prawda, szczególnie dla osób ktore chciałyby coś zmienić. Natomiast budowanie dobrego wizerunku pewnego problemu nie rozwiązuje go na jakiejkolwiek płaszczyźnie. Jakie byłoby lepsze rozwiązanie? Wskazać zagrożenia, potencjalne skutki, pokazać badania które wskazują na szkodliwości i edukować młodzież, bronić kobiet przed przedmiotowym traktowaniem”

[komin]

Mam wrażenie, że na instagramie wypowiedziała się głównie właśnie ta cześć „przeciętnie” myśląca, żeby nie powiedzieć bezrefleksyjnie myśląca.

No tak... dosc wygodne masz wrazenie Ja mam natomiast wrazenie ze wypowiedzial sie miarodajny przekroj spoleczenstwa, myslacy po prostu "normalnie" a nie "przecietnie". Zarzucasz "bezrefleksyjne myslenie", ja natomiast widze zdrowe myslenie i ostry sprzeciw wobec proby wciskania nam bzdur.
W sumie ciesze sie ze wydarzylo sie to u Gonciarza a nie jakiejs bardziej kontrowersyjnej postaci. Mozna przyjac ze Gonciarz raczej ma "zdrowa" widownie, przyciaga ludzi bardziej ogarnietych, wyksztalconych... w kazdym razie jego widzowie to nie jest jakas patostreamerska publika, po ktorej standardowo spodziewamy sie chamskich komentarzy.
Bez kombinowania... 90% ludzi bylo "na nie", jedni kulturalniej, inni nie przebierajac w slowach, po chamsku, wulgarnie... I BARDZO DOBRZE! Czasem tak wlasnie trzeba! Taki zimny prysznic, mocny strzal w pysk na otrzezwienie.

Tej Pani od posta o tym co powinien zrobic rodzic gdy mu dziecko przyjdzie z radosna nowina ze chce zostac prostytutka nie odpowiadalem do tej pory bo mi "rynce opadli"... ale ok , odpowiem...
Gdyby do mnie przyszla córka i używając "nowomowy", poinformowala ze znalazla swoj cel w zyciu i chce zostac sexworkerka, odpowiedzialbym mniej wiecej tak:
"Pojebalo Cie? Znaczy kurwą chcesz zostać? To wypierdalaj mi z domu i nie pokazuj sie wiecej na oczy"
Tymi slowami wyrazilbym jak bardzo mi na niej zalezy. Kazdy kto zareagowalby inaczej jest dla mnie skoczonym idiotą. Amen

Co do samego podcastu Gonciarza. Uwazam ze byl po prostu slaby. Najrozsadniej bylo go po prostu nie wypuscic...wyrzucic do kosza jako nieudaną produkcje. Nawet nie bede mu zarzucal ze chcial promowac camwhoring... sam Gonciarz moze i mial dobre intencje. Natomiast mam przeczucie graniczace ze pewnoscia ze glownym CELEM dla ktorego ta parka pojawila sie w tym wywiadzie bylo promowanie wlasnej firmy, tym samym promowanie camwhoringu. Gdyby tylko chciano poruszyc temat, to mozna to bylo zrobic anonimowo... bez podawania nazwy firmy ktora reprezentuja, bez podawania nicka dziewczyny z ktora byl wywiad. Wyszedl material sponsorowany wraz z lokowaniem produktu.... Tjaaa, niby tam sa jakies zagrozenia, jakies drobne problemy z piraceniem streamow ale generalnie jest zajebiscie, kasa wlewa sie szerokim strumieniem, a jeszcze jak bedziesz pracowac dla nas to zlikwidujemy te drobne niedogodnosci... bedzie pieknie i bogato. Jesli jeszcze masz wspanialych kochajacych rodzicow to beda Cie wspierac...
Taki byl wydzwiek tego podcastu.

[HenryChinaski1]

Nieznajomy1234... To co piszesz to jest jakis pseudointelektualny bełkot... Ktos posze o drzewkach..Ty replikujesz o najnowszym numerze Naszego Dziennika..
Ja odpowiadam zgodnie z tym co wiem i przeżyłem na pytanie wykopowe a Ty mi wyjezdzasz z Konstytucją i ujeciem w niej godności..
No pasuje to jak chuj do oka.
Zalewasz tu jakimiś elaboratami.. Dlugimi.. Nie dającymi sie czytac..
Chooopie.. No nie tedy droga w dyskusjach
Zagadasz... Zanudzisz... Jak ten rezyser Zanudzi.. Co to krecil moralitety a i tak go kurwa ludzie z nazwy lodówek kojarzą.

[ruger44]

To jest właśnie najśmieszniejsze w wypowiedziach nieznajomy1234 - poucza wszystkich o błędach logicznych popełnianych w dyskusji a sam popełnia ten największy - w internecie nie wygrywa ten, kto wywali większą ścianę tekstu tylko ten który potrafi przekonać do swojej wypowiedzi internautów. Dlatego możesz przedstawić piękny elaborat na poziomie intelektualnym uniwersytetu i Mensy a przegrasz z kimś kto celnie użyje komentarza "Twoja stara", "Nie zesraj się" albo "Ok, boomer!" bo jego wypowiedź będzie jasna i czytelna dla użytkowników.

[nieznajomy1234]

To jest właśnie najśmieszniejsze w wypowiedziach nieznajomy1234 - poucza wszystkich o błędach logicznych popełnianych w dyskusji a sam popełnia ten największy - w internecie nie wygrywa ten, kto wywali większą ścianę tekstu tylko ten który potrafi przekonać do swojej wypowiedzi internautów. Dlatego możesz przedstawić piękny elaborat na poziomie intelektualnym uniwersytetu i Mensy a przegrasz z kimś kto celnie użyje komentarza "Twoja stara", "Nie zesraj się" albo "Ok, boomer!" bo jego wypowiedź będzie jasna i czytelna dla użytkowników.

Nieznajomy1234... To co piszesz to jest jakis pseudointelektualny bełkot... Ktos posze o drzewkach..Ty replikujesz o najnowszym numerze Naszego Dziennika..
Ja odpowiadam zgodnie z tym co wiem i przeżyłem na pytanie wykopowe a Ty mi wyjezdzasz z Konstytucją i ujeciem w niej godności..
No pasuje to jak chuj do oka.
Zalewasz tu jakimiś elaboratami.. Dlugimi.. Nie dającymi sie czytac..
Chooopie.. No nie tedy droga w dyskusjach
Zagadasz... Zanudzisz... Jak ten rezyser Zanudzi.. Co to krecil moralitety a i tak go kurwa ludzie z nazwy lodówek kojarzą.

Gdybyś przeczytał ZE ZROZUMIENIEM moje wypowiedzi tutaj wiedziałbyś, że moja życiowa dewiza polega na tym, że czuje się WYGRANY już wtedy, gdy CHOCIAŻBY JEDNA OSOBA coś sobie uświadomi, zacznie myśleć inaczej i cokolwiek zmieni w swoim postępowaniu. Osoba ta nie musi mi dawać znać o tym ani się tutaj wypowiadać, gdyż nie jest mi to do niczego potrzebne - wierze w siłę umysłu Myśle też, że metoda małych kroków (nawet milimetrowych) jest lepsza niż bierność.

Poza tym w życiu zawsze stawiam na JAKOŚĆ a nie ILOŚĆ także zaskoczę cię, ale od napisania pierwszego posta tutaj byłem świadomy tego co to za forum, na jakim poziomie należy tutaj dyskutować itd. a wszystkie moje wypowiedzi są swego rodzaju PROWOKACJĄ (forma i długość wypowiedzi a także poruszane kwestie). Tak, robie to specjalnie bo jestem ciekawe kontrargumentacji ale przecież nikogo nie zmuszam do wypowiadania się czy zagłębiania w dyskusję. Robią to tylko chętni.

Zawsze będę stać na stanowisku, że przekonanie do czegoś jest nierozłącznie związane z ARGUMENTACJĄ i UZASADNIENIEM, a ta niestety wymaga ZAGŁĘBIENIA się w "jądro" problemu, a nie pobieżnego przedstawienia tematu. W przeciwnym razie wypowiedzieć swoją opinie może każdy, tylko pytanie ile ona jest WARTA skoro osoba ta właściwie kieruje się tylko swoim SUBIEKTYWNYM doświadczeniem przekładając go na wszystkie możliwe do wystąpienia przypadki.

Zatem moje ściany tekstu to mój tok myślenia, argumenty i uzasadnienie ale ok, rozumiem że nie każdemu może chcieć się czytać MIĘDZY WIERSZAMI, dostrzegać POŚREDNI przekaz tekstu i wyciągać sobie samemu ESENCJE przekazu.

Nikogo nie pouczam (a już na pewno nie poniżam i nie deprecjonuje) wypunktowując błędy logiczne w rozumowaniu tylko bardziej UŚWIADAMIAM z tych względów o których pisałem powyżej. Myśle też że LOGIKA jest jedyną bronią w tym wypadku bo na co innego mam się powoływać ?

Poczucie humoru ma to do siebie że właściwie każdy może mieć inne, także spoko może bawić cię moje zachowanie, w niczym mi to nie ujmuje.

Zgadzam się iż merytoryka i przekonanie kogoś nie zależą od długości wyprodukowanego tekstu, ale od jego JAKOŚCI i wspomnianej przez ciebie CELNOŚCI, ADEKWATNOŚCI z tym, że one mogą być NIEBEZPOŚREDNIE, a o tym chyba jednak zapomniałeś.

Z drugiej strony jak ktoś się KIMŚ/CZYMŚ uprzedził to naturalne że będzie przenosił te doświadczenia na cała grupę. Niestety ludzie o niskiej inteligencji emocjonalnej tak robią.

PS1. Pisałem dużo, jednym ciągiem i nie zawsze robiąc odnośniki do konkretnej wypowiedzi z forum, ale to tylko dlatego, że przeciwne postępowanie wymaga ogromu czasu, którego niestety nie mam aż tyle. Niemniej jednak pozdrawiam i pamiętaj, że CZARNO-BIAŁE czy ZERO-JEDYNKOWE spojrzenie na rzeczywistość jest z gruntu "patologiczne"

PS2. Sporo ludzi nawet nie tyle co nie zmienia zdania, ile nie potrafi się przyznać do błędu i woli uparcie trwać przy swoich poglądach po to tylko, aby nie zaburzyć sobie nieomylności w swojej własnej głowie. Jak wiadomo przyznanie się do błędu to oznaka honorowego postępowania przynajmniej z tego co mi wiadomo tak było we wszystkich niespisanych kodeksach honorowych, dawniej u rycerzy i takie tam ... Jest to mega trudne także większości ludzi się nie chce i zawsze będą olewać temat, bo po co sobie komplikować życie.

[nieznajomy1234]

Natomiast mam przeczucie graniczace ze pewnoscia ze glownym CELEM dla ktorego ta parka pojawila sie w tym wywiadzie bylo promowanie wlasnej firmy, tym samym promowanie camwhoringu. Gdyby tylko chciano poruszyc temat, to mozna to bylo zrobic anonimowo... bez podawania nazwy firmy ktora reprezentuja, bez podawania nicka dziewczyny z ktora byl wywiad. Wyszedl material sponsorowany wraz z lokowaniem produktu....

A wziąłeś pod uwagę to, iż do wysłuchania tego podcastu mógł przyciągnąć WIELU ludzi właśnie fakt pojawienia się w nim tej KONKRETNEJ FIRMY i osób z nią związanych oraz co za tym idzie wszystkich tzw. samozwańczych hejterów którzy są przeciwni temu co robią? Biorąc pod uwagę co to za środowisko i co to za branża ja stawiam na duże prawdopodobieństwo, że wiele osób właśnie z tych kręgów wypowiedziało się na owym instagramie. Niekoniecznie ludzi mentalnie czy ideologicznie związanych z osobą Gonciarza - te osoby były w mniejszości (nie chce mi się liczyć, ale więcej tego niż 10% było bo naturalny komentarz to nie krytyka).

Konstruktywna UZASADNIONA krytyka zawsze mile widziana natomiast hejterów, MOWE NIENAWIŚCI i ludzi odnoszących się z pogardą i poniżeniem do wszystkiego co INNE i co nie wpisuje się w ich SUBIEKTYWNY "obraz rzeczywistości" należy bezapelacyjnie tępić, bo takie zachowania niszczą całe społeczeństwo i destrukcyjnie wpływają na każdego z nas

PONIEWAŻ:

Przemoc, nienawiść i nietolerancja towarzyszą człowiekowi od początku naszej historii. Ciemna strona naszej natury zawsze czai się w pobliżu.
W czasach pokoju mówimy do siebie „Nigdy więcej wojny!” wspominając np. tragedię II Wojny Światowej i piekło Holokaustu, które rozegrało się przecież nie tak dawno temu.

Wojna czy zagłada nie zaczynają się od obozów koncentracyjnych, ale dużo wcześniej.
Rasizm i nietolerancja, przemoc i nienawiść wobec drugiego człowieka kiełkują w naszej społeczności.
Zaczyna się od słów, nienawiści wyrażanej przez napisy na ścianach, teksty w mediach, przemoc uliczną.
Nienawiść, jak choroba, kiełkuje w głowach i sercach, zatruwa lokalne wspólnoty i jeśli nie damy jej odporu, rozszerza się, by być później paliwem wojen i zbrodni ludobójstwa.
Wojna i zagłada zaczynają się w głowach.

Czy robimy dziś wszystko, aby nie dopuścić do ponownego obudzenia się mroku rasizmu i przemocy?
Czy przeciwstawiamy się wystarczająco poniżaniu i krzywdzeniu ludzi za to kim są, gdzie się urodzili, jaki mają kolor skóry, w co wierzą, kogo kochają i jak żyją?

Czy mówiąc dziś „Nigdy więcej wojny!” robimy wystarczająco dużo, aby nie pozwolić zakorzenić się nienawiści w naszym społeczeństwie?

Pamiętając o milionach zgładzonych przez wojny i obozy musimy zawsze i wszędzie dawać odpór przemocy, nietolerancji i nienawiści, które kiełkują znów na całym świecie.
Zło możemy zwyciężyć tylko przeciwstawiając mu tolerancję, solidarność, współczucie, szacunek, których źródłem jest siostrzana i braterska miłość do drugiego człowieka.

Dziś gdy mówimy „Nigdy więcej wojny!”, musimy powiedzieć także „Nigdy więcej nienawiści, nietolerancji i przemocy!”.

[psn]

To jest właśnie najśmieszniejsze w wypowiedziach nieznajomy1234 - poucza wszystkich o błędach logicznych popełnianych w dyskusji a sam popełnia ten największy - w internecie nie wygrywa ten, kto wywali większą ścianę tekstu tylko ten który potrafi przekonać do swojej wypowiedzi internautów. Dlatego możesz przedstawić piękny elaborat na poziomie intelektualnym uniwersytetu i Mensy a przegrasz z kimś kto celnie użyje komentarza "Twoja stara", "Nie zesraj się" albo "Ok, boomer!" bo jego wypowiedź będzie jasna i czytelna dla użytkowników.

Nieznajomy1234... To co piszesz to jest jakis pseudointelektualny bełkot... Ktos posze o drzewkach..Ty replikujesz o najnowszym numerze Naszego Dziennika..
Ja odpowiadam zgodnie z tym co wiem i przeżyłem na pytanie wykopowe a Ty mi wyjezdzasz z Konstytucją i ujeciem w niej godności..
No pasuje to jak chuj do oka.
Zalewasz tu jakimiś elaboratami.. Dlugimi.. Nie dającymi sie czytac..
Chooopie.. No nie tedy droga w dyskusjach
Zagadasz... Zanudzisz... Jak ten rezyser Zanudzi.. Co to krecil moralitety a i tak go kurwa ludzie z nazwy lodówek kojarzą.

Gdybyś przeczytał ZE ZROZUMIENIEM moje wypowiedzi tutaj wiedziałbyś, że moja życiowa dewiza polega na tym, że czuje się WYGRANY już wtedy, gdy CHOCIAŻBY JEDNA OSOBA coś sobie uświadomi, zacznie myśleć inaczej i cokolwiek zmieni w swoim postępowaniu. Osoba ta nie musi mi dawać znać o tym ani się tutaj wypowiadać, gdyż nie jest mi to do niczego potrzebne - wierze w siłę umysłu Myśle też, że metoda małych kroków (nawet milimetrowych) jest lepsza niż bierność.

Poza tym w życiu zawsze stawiam na JAKOŚĆ a nie ILOŚĆ także zaskoczę cię, ale od napisania pierwszego posta tutaj byłem świadomy tego co to za forum, na jakim poziomie należy tutaj dyskutować itd. a wszystkie moje wypowiedzi są swego rodzaju PROWOKACJĄ (forma i długość wypowiedzi a także poruszane kwestie). Tak, robie to specjalnie bo jestem ciekawe kontrargumentacji ale przecież nikogo nie zmuszam do wypowiadania się czy zagłębiania w dyskusję. Robią to tylko chętni.

Zawsze będę stać na stanowisku, że przekonanie do czegoś jest nierozłącznie związane z ARGUMENTACJĄ i UZASADNIENIEM, a ta niestety wymaga ZAGŁĘBIENIA się w "jądro" problemu, a nie pobieżnego przedstawienia tematu. W przeciwnym razie wypowiedzieć swoją opinie może każdy, tylko pytanie ile ona jest WARTA skoro osoba ta właściwie kieruje się tylko swoim SUBIEKTYWNYM doświadczeniem przekładając go na wszystkie możliwe do wystąpienia przypadki.

Zatem moje ściany tekstu to mój tok myślenia, argumenty i uzasadnienie ale ok, rozumiem że nie każdemu może chcieć się czytać MIĘDZY WIERSZAMI, dostrzegać POŚREDNI przekaz tekstu i wyciągać sobie samemu ESENCJE przekazu.

Nikogo nie pouczam (a już na pewno nie poniżam i nie deprecjonuje) wypunktowując błędy logiczne w rozumowaniu tylko bardziej UŚWIADAMIAM z tych względów o których pisałem powyżej. Myśle też że LOGIKA jest jedyną bronią w tym wypadku bo na co innego mam się powoływać ?

Poczucie humoru ma to do siebie że właściwie każdy może mieć inne, także spoko może bawić cię moje zachowanie, w niczym mi to nie ujmuje.

Zgadzam się iż merytoryka i przekonanie kogoś nie zależą od długości wyprodukowanego tekstu, ale od jego JAKOŚCI i wspomnianej przez ciebie CELNOŚCI, ADEKWATNOŚCI z tym, że one mogą być NIEBEZPOŚREDNIE, a o tym chyba jednak zapomniałeś.

Z drugiej strony jak ktoś się KIMŚ/CZYMŚ uprzedził to naturalne że będzie przenosił te doświadczenia na cała grupę. Niestety ludzie o niskiej inteligencji emocjonalnej tak robią.

PS1. Pisałem dużo, jednym ciągiem i nie zawsze robiąc odnośniki do konkretnej wypowiedzi z forum, ale to tylko dlatego, że przeciwne postępowanie wymaga ogromu czasu, którego niestety nie mam aż tyle. Niemniej jednak pozdrawiam i pamiętaj, że CZARNO-BIAŁE czy ZERO-JEDYNKOWE spojrzenie na rzeczywistość jest z gruntu "patologiczne"

PS2. Sporo ludzi nawet nie tyle co nie zmienia zdania, ile nie potrafi się przyznać do błędu i woli uparcie trwać przy swoich poglądach po to tylko, aby nie zaburzyć sobie nieomylności w swojej własnej głowie. Jak wiadomo przyznanie się do błędu to oznaka honorowego postępowania przynajmniej z tego co mi wiadomo tak było we wszystkich niespisanych kodeksach honorowych, dawniej u rycerzy i takie tam ... Jest to mega trudne także większości ludzi się nie chce i zawsze będą olewać temat, bo po co sobie komplikować życie.

Zieeeeeeeeeew...
Paaanie. Weź no może te myśli ubieraj w słowa nieco oszczędniej. Wzorować się możesz na strojach sexworkerek.