SokratesNauczycielPlatona pisze:Tak sobie przejrzałem Twoje posty @Maxim i powiedz mi, jak to jest być zakłamanym hipokrytą?
Nadające dziewczyny masz za tępe gówno, a sam walisz na SU uważając się pewnie za szanowany filar społeczeństwa.Bo Ty jesteś lepszy prawda?
Lepszy od lasek, lepszy od koniobijców...taki zdystansowany..taki cool...
Wszyscy inni pływają (lepiej lub gorzej) w showupowskim gównie, ale Ty nie, Ty jesteś ponad to...
Beka z typów co od lat gniją z nami na SU, ale czują "moralnie lepsi" i pierdolą jak kaznodzieje na pustyni Idaho.
Teraz to mnie rozbawiłeś...
Taki z Ciebie Sokrates a nie potrafisz przeczytać kilku postów ze zrozumieniem. Albo udajesz, że nie rozumiesz, bo tak Ci pasuje do tezy. Skoro już tak skrupulatnie przeglądałeś moje posty, to powinieneś zauważyć, że w co najmniej kilku z nich nazwałem siebie e-kurwiarzem. Korzystam z usług e-prostytutek, więc oczywistą oczywistością wynikającą z logicznego myślenia jest takie określenie samego siebie. Tylko w odróżnieniu od większości z was, ja nie mam problemu z nazywaniem rzeczy po imieniu. Nie wiję się jak wąż, wymyślając coraz to piękniejsze określenia, by poczuć się lepiej, czy uciszyć sumienie. Pokazy artystyczne, modelki, aktorki, robienie z tego jakiejś wyższej sztuki, bla, bla, bla... Śmiechu warte. Od początku uważałem, ten biznes za nowoczesną formę prostytucji i tak do tego podchodzę. Jest usługa, jest klient, są pieniądze. Lepszy? Gorszy? Dla mnie laska oferująca takie usługi zawsze będzie e-kurewką a korzystający e-kurwiarzem i szacunku będzie w tym wszystkim tyle, ile wymagają okoliczności. Ani więcej, ani mniej.
Beka to jest z tych wszystkich typów, którzy wierzą, że SU to coś więcej niż e-burdel. Z tych wszystkich naiwnych zakochańców bijących się o atencję. Wierzących, że chodzi o coś więcej, niż tylko wyciągnięcie jak największej kasy. Beka z tych wszystkich, którzy przesiadują tam 24/7, bo nie mają już nic w realnym życiu. Wywiady, blogi, wiersze i chuj wie co jeszcze. To jest dopiero śmieszne!