Xluxix pisze:komin pisze:Agrax pisze:beznadzieja pisze:komin pisze:Muszę przyznać ze mocno cenię
Ccata za to jak subtelnie, mocno ważąc swe słowa, potrafi wyrazić opinię o swoim interlokutorze
bardzo szybko i konkretnie zmyka im mordy
A ja tam sadze, ze pokazuje poziom ponizej podlogi. Do wyklinania ucieka sie czlowiek, ktory w danej kwestii nie ma argumentow, ale czego sie po Ccacie spodziewac
Kompletnie sie nie zgadzam. Wszystko zalezy od sytuacji i czlowieka z ktorym rozmawiasz. Potrafie byc elokwentny i kulturalny kiedy trzeba ale w pewnych sytuacjach soczyste "spierdalaj" jest o wiele bardziej wlasciwe niz "przepraszam, czy moglbys wyjsc". Akurat Ccata byc moze i jest wulgarna, ale wcale nie przypomina mi chamowki spod budki z piwem. Powiedzialbym ze przeklina dosc barwnie, z polotem... ma swoj styl.
Tak na marginesie Agrax... nic do Ciebie nie mam, wydajesz sie spoko kolesiem ale wydaje mi sie ze bywasz mocno nieobiektywny przy laskach ktorych po prostu nie lubisz. Moze to tylko takie wrazenie.
Dokładnie tak jak mówisz, laski, ktore go zwyczajne olewaja, nie gadaja z nim lub po prostu nie chodzą tak jak im zagra są dla niego puste, głupie i tak dalej... za to on jest NAJLEPSZY
pare postow wyzej napisalam jaki on jest naprawde, udawal mojego przyjaciela, a teraz robi ze mnie zetoniare, ktora na nic nie zasluzyla
FAŁSZYWY jest i najwiekszy stalker jakiego kiedykowiek widzialam....
Druga rzecz, faktycznie tak gadacie na te dziewczyny a przesiadujecie tutaj polowe swojego zycia, nie rozumiem tego...
Wasza Cindy
Oj, znowu się mylisz, Kasiu. Wielokrotnie w jednej wiadomości:
1. Nigdy nie uwazalem sie za najlepszego. Uwazam sie jedynie za nieco lepszego od 40% populacji. Faktem jest, ze jestem nieco arogancki oraz szorstki w podejsciu, ale taki urok.
2. Falszywosc to ostatnie o co mozna mnie posadzic. Zawsze mowie bezposrednio co mi nie pasuje w czlowieku, jesli chce sluchac. Zalezy Ci tak to sie spytaj np. Suzy czy Emmy. Powiedza Ci, ze moje buractwo wynika z tego, ze nie potrafie byc falszywy.
3. Ccata nijak mi personalnie nie podpadla. Rozmawialem z nia moze raz czy dwa. Uwazam ja za idiotke za akcje z pizza, manieryzm wypowiedzi i kilka innych czynnikow. Kontrprzyklad: Zuzia. Nie raz mnie nazwala idiota, starala sie mnie wkurwic. Czy chocby raz ktokolwiek slyszal moje psioczenie na nia? Jak mam cos do niej, to moge to jej powiedziec w twarz, bo nie bedzie urazy Majestatu. Wiec nie- nie robie kolo dupy tym, ktore mi zawinia, bo nic innego na foro bym nie robil.
4. Zanim nazwiesz kogos stalkerem, poznaj definicje slowa. Jestem spammerem, to fakt. Ale nie jestem na tyle zjebany, by na sile wyszukiwac info o modelkach, bo w dupie to mam. Wiec prosze nie szargac mojego „dobrego” imienia.
Co zas do Ciebie... Tak bardzo chcesz wiedziec, co oznaczalo to, co pisalem wczesniej? Nawet nie probowalas tego zrozumiec, tylko wzielas to po swojemu... A myslalem, ze mnie chociaz troche znasz.
„Nikomu sie nie nalezy”- proste. Nikomu sie nie „nalezy” za po prostu bycie kims. Zasluzylas na te pieniadze za klapsy, ktorych wyrobilas prawie 14k. Jednak potem zaczelas tlumaczyc „ja tu siedze i czasem nie zarobie nic, to mi sie od czasu nalezy taki zastrzyk gotowki”. Nie, za samo siedzenie ludziom sie gowno nalezy. To byla godziwa zaplata za godziwa PRACE. Dlatego powiedzialem potem, ze rosna nam roszczeniowe laski. Bo myslenie „mi sie nalezy” to dokladny opis roszczeniowosci.
Mnie w calej sytuacji tylko wkurzylo, ze zostalem olany jako widz. Tego dnia oprocz klapsow nie bylo NIC. Czesc sie cieszylo, bo za darmo sobie ogladali. Druga czesc sie wkurwiala, bo przyszli do ulubionej modelki, u ktorej sie cos fajnego dzieje, ma kontakt z widzami i widac, ze na prawde sie stara. Ale tutaj nagle przychodzi Piwoo i poza klapsami swiat przestaje istniec. Myle sie? Od 16 do 1-2 w nocy ja sie klapsowalem? W miedzyczasie cos bylo? Nie. Tylko klotnia niepotrzebna sie rozpetala
I co? Gdzie moja rzekoma „falszywosc”?
Edit: a juz na pewno nie zamierzalem wyciagac tego, co mi nie pasuje przy publice, bo w przeciwienstwie do niektorych zostawiam to, co prywatne w sferze prywatnej. Gdybys mnie nie olala, to bym wszystko wyspiewal personalnie w twarz. Tylko moje 1000 zetonow to nic przy 200 000 zetonow Piwoo