Sadistik pisze:Hard, po co się spinasz? xd Wystarczy, że zmienisz nazwę tematu na "Historia według źródeł skopiowanych z internetu przez Harda" i nikt się już o nic nie przyczepi
tomcio_paluszek pisze:A ja spytam może co miałeś na myśli pisząc o wojnach religijnych. Uważasz, że religia wywołuje na świecie konflikty i to jej wina? Bo o ile wiem praktycznie każda większa religia potępia stanowczo zabijanie, więc jak to jest według Ciebie:P
msn pisze:tomcio_paluszek pisze:A ja spytam może co miałeś na myśli pisząc o wojnach religijnych. Uważasz, że religia wywołuje na świecie konflikty i to jej wina? Bo o ile wiem praktycznie każda większa religia potępia stanowczo zabijanie, więc jak to jest według Ciebie:P
To jest właśnie ten religijny paradoks, niby w każdej religii są wersety aby kochać i miłować bliźniego, nawet wroga, a i tak ludzie od wieków toczą wojny właśnie na tle religijnym.
pytaniem jest, czy gdyby nie było żadnych religii na naszej planecie, nie byłoby wtedy wojen? - oczywiście też by były. Ale jak widać po historii świata, większość religii to doskonałe skupiska wszelkiej maści fanatyków, źródła wojen, sporów i wszelkiego zła.
nobody69 pisze:msn pisze:tomcio_paluszek pisze:A ja spytam może co miałeś na myśli pisząc o wojnach religijnych. Uważasz, że religia wywołuje na świecie konflikty i to jej wina? Bo o ile wiem praktycznie każda większa religia potępia stanowczo zabijanie, więc jak to jest według Ciebie:P
To jest właśnie ten religijny paradoks, niby w każdej religii są wersety aby kochać i miłować bliźniego, nawet wroga, a i tak ludzie od wieków toczą wojny właśnie na tle religijnym.
pytaniem jest, czy gdyby nie było żadnych religii na naszej planecie, nie byłoby wtedy wojen? - oczywiście też by były. Ale jak widać po historii świata, większość religii to doskonałe skupiska wszelkiej maści fanatyków, źródła wojen, sporów i wszelkiego zła.
Zawsze pozostaje pytanie, czy każda "wojna na tle religijnym" jest wywołana faktycznymi poglądami tych, którzy je rozpętują, czy może religia jest dla nich zwykłym pretekstem i usprawiedliwieniem swoich działań.
HardRockCaffe666 pisze:Masz całkowitą racje bo każda większa czy mniejsza religia potępia surowo zabijanie ale....No właśnie to ale.Wszystko według mnie zależy jak są interpretowane wybrane fragmenty o traktowaniu innych ludzi.Czy oko za oko czy nadstawiamy drugi policzek.Zawsze byli są i będą na świecie ludzi którzy pod przykrywka własnych celów będą starali się macic w głowach innym że to oni walczą z tymi niewiernymi -czytaj wyznawcami innej religii. Tak jest i teraz z państwem islamskim gdzie banda wyrostków i degeneratów walczy nie w imię boga a w imię własnych przyziemnych interesów.Chodzi im o władzę pieniądze i sex(handel i kupowanie sobie nałożnic).A jak to było w średniowieczu to my dobrze wiemy.Zdobycie każdego większego miasta łączyło się z grabieżą,gwałtem i niewyobrażalnym okrucieństwem.I to wszystko w imię boga i za przyzwoleniem papieży.
Każdy człowiek może w jakiś sposób wpływać na losy świata. Mianowicie mam na myśli przynajmniej częściowe wyeliminowanie konfliktów religijnych, które są niestety najczęstszym pretekstem do powstania wielu krwawych wojen.
Każdy z nas powinien wykazać się tolerancja i zrozumieniem dla odmienności religijnej innych.
Pozwoli nam to stać się lepszymi ludźmi, a także wzbogacić swoja własna osobę o nowe doświadczenia.
Otwierając dusze na inne religie, poznając ich bogato zakorzenione tradycje, wzbogacamy także swoją własną religijność.
Aby przynajmniej częściowo wyeliminować konflikty religijne należy dostarczać społeczeństwu wiedze o innych wierzeniach. Może wtedy inne religie nie będą dla nas tak obce i odległe.
A dzięki temu na świecie będzie mniej wojen spowodowanych odmiennością religijną.
Bitwa została stoczona 15 lipca 1410 r. pomiędzy Krzyżakami a wojskiem polskim i litewskim, wspieranymi przez oddziały ruskie, tatarskie i najemne wojska czeskie. Wojsko polskie liczyło 50 chorągwi, wojsko litewskie 40. Wojownicy litewscy litewscy i tatarscy używali włóczni i łuków. W walce brała udział artyleria strzelająca kamiennymi kulami, oddziały kuszników oraz piechota, która składała się przeważnie z ludności wiejskiej. Wojska polskie dowodzone były przez króla Władysława Jagiełłę. Krzyżacy mieli 50 chorągwi i wspomagani byli przez doskonale uzbrojonych i wyćwiczonych rycerzy z innych państw europejskich. Rycerze ci walczyli kopiami, mieczami i toporami.
Na czele wojsk krzyżackich stał Wielki Mistrz Urlich von Jungingen. Oblicza się, że armia krzyżacka liczyła 27 500 ludzi, (16 500 jeźdźców 11 000 piechoty oraz giermków).
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości