Jakiś czas temu trafiłem w odmętach internetu na artykuł, który przedstawiał różnice między trzema dewiacjami - pedofilią, hebefilią i efebofilią (z punktu widzenia medycyny, a nie prawa). Pierwsze wszyscy znają i wiedzą, co to jest, więc nie ma co się nad tym rozwodzić. Dwa kolejne natomiast są to zaburzenia, w których odczuwa się pociąg seksualny do osób we wczesnym (hebefilia) i późnym (efebofilia) okresie dojrzewania. Zainteresowało mnie szczególnie właśnie to ostatnie zjawisko i jestem ciekaw waszego zdania w temacie.
No właśnie... bo czy tą efebofilię faktycznie można nazwać zboczeniem/odchyłem/parafilią/zaburzeniem/łotewer? Wszystkie definicje, na jakie natknąłem się w necie, podają ten "późny wiek dojrzewania" jako okres mniej więcej 15-18 lat. Każdy z nas chodził do szkoły, każdy więc wie, jak w tym okresie potrafią nieraz wyglądać dziewczyny Wiadomo, że faceci szaleją na widok zgrabnej nóżki, krągłej pupy, kuszącego dekoltu, ślicznej twarzy itd. Ale czy naprawdę ma znaczenie fakt ile lat ma właścicielka tej nóżki, pupy, dekoltu, twarzy? Jeśli dziewczyna jest po prostu atrakcyjna to jaka jest różnica, czy ma ona np. 30 czy 16 lat? Ja się przyznaję bez bicia, że kiedy widzę młodą, ładną dziewczynę (czy to w internecie, czy na żywo) to świadomość, że ma ona 16-17 lat przyprawia mnie o dodatkowy dreszczyk
A co w przypadku, kiedy taka nastolatka wygląda na starszą niż jest w rzeczywistości? Na pewno każdy spotkał się też z takim przypadkiem. Ładnych parę lat temu trafiłem na Fotce na profile dwóch dziewczyn - jedna prześliczna ze szczupłym ciałem, jak jakaś trenerka fitnessu, druga o bardziej kobiecych kształtach, bo i miała na czym usiąść, i miała naprawdę wielkie piersi. W każdym razie obie wyglądały na 18+ i w obu przypadkach przez mój prostacki, męski umysł przeleciała myśl: "ŁAŁ!! ruchałbym!!" - myśl, która nie wiedziała, gdzie się schować, gdy okazało się, że obie dziewczyny mają po 14 lat. Zresztą nawet na SU przed paroma laty nadawała (bez pokazów) dziewczyna mieszkająca w Holandii, która zszokowała dosłownie wszystkich swoich widzów kiedy przyznała, że ma 13 lat - nikt nie chciał w to uwierzyć, każdy zakładał, że jest już pełnoletnia. Z jej rozmów wynikało zaś, że mimo tego wieku miała już co najmniej (!) trzech facetów (w sensie jak najbardziej seksualnym, nie tym romantycznym).
No więc jak to jest waszym zdaniem? Pociąg do nastolatek to zboczenie, czy normalne, zdrowe, męskie zachowanie?
Piszę ten temat oczywiście z mojego męskiego punktu widzenia, ale wypowiedzi pań na temat odwrotnego układu też są mile widziane