Witam, Aśka-archeolog ponownie wita
na misji rozruszania dyskusji na tym forum
Osobiście nie używam zbyt często w swoich zabaw.
Przez chwilę jest fajnie, ale dłuższa zabawa robi się nieprzyjemnie - zwłaszcza jak jest to porozkładane po całym ciele.
Lubię na sutki, cycki i okolice szyi - zimno podniecająco działa.
Na cipkę to już różnie - bo zazwyczaj jest gorąca i dotyk zimnem aż potrafi zaboleć.
Nie jestem też fanką rozgrzewających rzeczy.
Ale kiedyś... mój partner zrobił mi lodowe dildo. Było przejebanie zimne... wkładać to do cipki!
On sam lubi zabawy z lodem bardzo.