Wiem, ze wszyscy juz sa na nie, ale jak napisali wiadomosc o tym, ze do konca tygodnia sie postaraja i ze staja na glowie, to policzylam, ze przy tamtej pierwszej awarii 25 dni nie bylo wyplat, i pewnie dopiero po weekendzie puszcza bo to akurat tyle samo minie.
To troche wyliczanka z cyklu "papiez jak umarl mial 85 lat gdy dodasz do tej daty liczbe osob z katastrofy smolenskiej... Itd". Ale noo kobieca intuicja ;) wczesniej czulam ze jeszcze raz przesuna a teraz mowie Wam, beda na poczatku tygodnia wyplacac. Tak czujemmmm:P