beznadzieja , Ja nikogo nie umoralniam, chca to niech do usranej śmierci z balkonikiem nawet na te kamerki przychodzą, ale nie rozumiem, dlaczego chcą to upowszechniać i zachęcać do tego ludzi, pokazująć, że to normalna robota. TO NIE JEST NORMALNA PRACA i nie zasługuje na podziw i szacunek. Chciałabyś, żeby Twoi bliscy się tym zajmowali? Ja nie...
Nie przypominam sobie, żebym obraziła jakąkolwiek dziewczynę z którą pisałam na PW, na czacie czy gdzieś w postach. Ten temat mnie "zbulwersował", bo mam wrażenie, że dziewczyny się zapędziły z tą swoją " pasją" dawania dupy i myślą, że robią coś ważnego i fajnego. Tak nie jest!
Nie porównuj forumka do kamerek, bo to zupelnie co innego. Nie czuje sie po tym źle, moja twarz przez forum nie będzie latała w sieci tak jak to lata po "karierze" na showupie. Mogę tutaj wchodzić Z NUDÓW czy zwykłego przyzwyczajenia:) Uważam, że właśnie TUTAJ wchodzi się z nudów. Na showUpa juz z innych powodów i tam na pewno już nie wrócę.
Co do tego, że wyszłam i teraz narzekam... Dopóki nadawałam, nie myslałam o tym jakie to gówno jest, miałam tego świadomość ale wypierałam. Byle do kolejnego przelewu. Teraz dopiero dochodzi do mnie co ja odjebałam i na co naraziłam moich bliskich. Dopiero teraz myślę, co stanie się jeśli się dowiedzą, jak bardzo będzie im przykro. Teraz martwię sie, czy moje dzieci w przyszlosci się nie dowiedzą i nie będą musialy się za mnie wstydzić... Wiem, to tylko moja wina, że nie pomyslałam o tym jak zaczynałam.
Po prostu nie przekonujcie dziewczyn, że to fajne, Przekonujcie je, że normalne życie jest lepsze. Takich jak ja, którę będą miały mega moralniaka jest na pewno więcej. Nie wierzę, że każdą ShowUp wyprał z emocji albo, że trafiają tutaj same laski które po prostu to lubią i tak chcą żyć.
Oczekujesz, że będę szanowała dziewczyny, ależ ja szanuję. Nie szanuję takiego podejscia, jakie prezentują dziewczyny od tej dziwnej organizacji, ich pomysł jest JAK DLA MNIE iście szczeniacki. Namówmy ludzi do kurwienia się, no kuźwa świetnie, faktycznie cel godny uwagi :)
Każdy niech robi co chce, ale zachowajmy odrobinę zdrowego rozsądku i pomyślmy co faktycznie jest dobre a co złe.
Mam wrażenie, że trochę się usprawiedliwiacie. Nawet to rozumiem, łatwiej jest mysleć, że nie robi się nic złego.