beznadzieja ,
nie chcę cytować fragmentów i do każdego się pojedynczo odnosić.
Jesteś już trochę na forum, wyciągnęłaś wnioski z ostatniej "akcji" SU na temat wypłat i Ciebie to nie rusza. Podobał mi się zwrot którego użyłaś odnośnie niektórych Pań i może nie zacytuje aby być źle zrozumiany lub wyrwany z kontekstu lub sama byś dostała rykoszetem ;) W każdym razie warto zwrócić uwagę, że obecność wielu dziewczyn na forum jest uzależniona od kryzysu, wiele się zarejestrowało(nie tylko ze względu na małą awarię forumka[warto zaznaczyć, że nasz Admin lepiej sobie radzi w momentach kryzysowych niż SU, nie pitoli, że czarne jest białe i na odwrót jak to powiedział klasyk czy tam na odwrót])lub zalogowały ponownie po długiej nieobecności. Kryzys minie i większość dziewczyn zapomni o forumku.
Faceci często krytykują Was za pokaz, że chcieli cos więcej, że coś im się nie podobało(nie wato chyba rozwijać tematu co konkretnie). Wam się nie podoba, że widz był taki a nie inny(choć często pewnie przymykacie oko bo kasa się zgadza). Warto chyba zaznaczyć, że jest akcja i reakcja. Jako że nie jestem kobietą ani nie transmituje skupie się bardziej na męskim punkcie widzenia.
Czysto teoretycznie kobieta, która wystawia swoje wdzięki jest postrzegana jako przedmiot, słusznie? Żywa osoba w końcu więc nie do końca, natomiast faceci często pod wpływem alkoholu rosną i z karalucha robią z siebie księcia miasta/województwa a czasem nawet całego kraju czy kontynentu(świata? pewnie też :P ). Słusznie? Raczej nie, kwestia ego, wiary w siebie lub wyimaginowanego poglądu na świat. Traktują Was jak niewolników bo za X waluty mogą Wam "rozkazywać". W momencie kiedy pojawia się to słowo klucz czyli ROZKAZYWAĆ w większości budzi się ten bunt/zagryzanie zębów/własna ocena. W zależności od charakteru jedna zaakceptuje ten los, inna pomyśli "ty tępy chuju zarabiam więcej niż Ty" a w skrajnych przypadkach wyjdzie z priva/zbanuje na trans ogólnej. Teraz zmiana frontu, na Waszej transmisji pojawia się Pan X, dosyć miły, nie marudzi, stara się zagadać z różnym skutkiem, jak jest traktowany? Zazwyczaj z góry czyli następny debil co dużo pisze, chce sobie popatrzeć-bezwartościowa postać o ile nie da żetonów.
Jako, ze jest to temat o grupie wsparcia modelek nie będę pisał jak postrzegany jest facet bo to temat na zupełnie inny dział. Chciałem jednak zaznaczyć, że to jak nas postrzegacie może też być wynikiem tego jak nas ktoś inny potraktował. Nie odkryje Ameryki pisząc, że Was traktują jako przedmiot a nas(facetów) jako żeton. Licytowanie się kto jest lepszym a kto gorszym schodzi na drugi plan. Jeśli zakładamy, że liczy się człowiek to nikt nie wygrywa bo obie strony zazwyczaj traktują się jako rzeczy lub jej pochodne.
Bywając u dziewczyn od tak aby tylko pogadać, często spotykałem się z niechęcią, traktowaniem jako zło konieczne. Nie pisałem textów typu pokaż, zachęć lub tym podobnych. Często szukałem po prostu rozmowy, jakiegoś kontaktu, który ciężko było osiągnąć. Czy to dobra taktyka? Z jednej strony tak, bo to kobietę powinno się zdobywać natomiast patrząc na wypowiedzi niektórych dziewczyn na forum w kwestii żetonów jesteśmy traktowani jako podgatunek. Daje pieniądz, więc ok, reszta się ni liczy. Odbijając piłeczkę sporo facetów idzie podobnym tokiem rozumowania i traktuje kobiety jako ciało i nic więcej.
Nie wiem czy jest sens wrzucania każdego do jednego worka, każdy ma swoje zboczenia i priorytety. Czuje niestety tą dziwna zależność, że ktoś napisał podobnie do osoby X wiec jesteśmy dokładnie tacy sami...a to mylne podsumowanie