Nie. Zabójca jest zabójcą i za odebranie życia z premedytacją jest JEDNA sprawiedliwa kara i jest to kara śmierci. Żeby było sprawiedliwie taki samobójca musi oddać to co sam zabrał. Jak zapewne wiesz, zabić kogoś kilka razy nie można. To, że dzisiaj ktoś kto kogoś zabił dostanie niesprawiedliwą karę np. 25 lat pozbawienia wolności zamiast kary śmierci, a wielokrotny morderca dostanie dożywocie pokazuje tylko jakie mamy pojebane prawo.

Nasz język jest dość prosty. Kradniesz, jesteś złodziejem. Zabijasz, jesteś mordercą. Dajesz dupy za siano jesteś kurwą. Pewnie, że można kraść batony ze spożywczaka i grube miliony z banku jednak złodziej jest złodziejem.

Mój drogi kolego internetowy, otóż nie jestem sobie w stanie nawet wyobrazić tego, co trzeba mieć w głowie aby pisać takie rzeczy.

Zacznę od tego, że z tego co pamiętam w swojej wypowiedzi pisałem o dziewczynach które POJAWIŁY się na showupie PRZEZ PRZYPADEK, BARDZIEJ W CELACH ROZRYWKOWYCH/ZABAWOWYCH !!! Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że KAŻDA JEDNA dziewczyna która pojawiła się choćby raz w życiu JEDNORAZOWO na SU odpalając swoją kamerkę BEZ WZGLĘDU NA TO CO NA SWOJEJ TRANSMISJI ROBIŁA ( ja akurat pisałem o tych które NIE ŚWIADCZYŁY ŻADNYCH USŁUG EROTCZNYCH/SEKSUALNYCH NA SU ITD) ma być nazywana kurwą i prostytutką i NAGRYWANA co jest łamaniem jakichkolwiek jej praw osobistych? Na podstawie czego? Kto takie bezpodstawne wnioski ma prawo wyciągać ?

Zdaje sobie sprawę z tego co to za portal, co się na nim robi i w jakich celach przeważająca większość osób tutaj przychodzi ale na litość boską nie każdy odpala kamerkę żeby strzelać palcówki za kasę? Przecież w historii działania tego portalu jest masa osób DZIEWCZYN/KOBIET które się tutaj nie rozbierały i nie świadczyły żadnych usług erotycznych ? Jak w takim razie je należałoby według ciebie nazywać i czy to że są nagrywane przez jakieś boty, potem rozpoznawane przez znajomych i rodzine a następnie obrzucane błotem i tworzy się na ich temat jakieś niestworzone plotki ( np. w postaci właśnie tego że kurwy i ze się za kasę sprzedają BO SIĘ NA SHOWUPIE POJAWIŁY itd) jest ok?

Twoje porównanie osób POJAWIAJĄCYCH SIĘ NA SHOWUPIE do złodzieji i zabójców to jakaś kpina chyba. Wnioski które wyciągnąłeś apropo zabójców i złodzieji są prawidłowe z racji tego że są to przestępstwa uregulowane w kodeksie karnym w postaci definicji legalnej czy kodeksie wykroczeń w Polsce a za granicą odpowiednio w innnych kodeksach cywilizowanych krajów. Element istotny w tych definicjach jest prosty: BEZPRAWNIE przywłaszczasz rzecz innej osoby i nie ma znaczenia czy zrobisz to za pomocą swojej dłoni, elektronicznie czy za pomocą innej osoby/maszyny czy robota itd. Opcji jest multum. Tak samo z zabójstwem. Pocztaj sobie coś na temat kwalifikacji prawnej danego czynu a dowiesz się jak ISTOTNĄ rolę odgrywają OKOLICZNOŚCI popełnienia danego przestępstwa a może uzmysłowisz sobie że może zdarzyć się tak, że osoba dokonuje zabójstwa np. w OBRONIE WŁASNEJ i co wtedy ? Też jej powiesz że jest jedna sprawiedliwa kara. To jakiś absurd.

Abstrahując już od twojego nazewnictwa w postaci sławetnej KURWY (spoko, masz do tego prawo i to świadczy tylko o tym jakim jesteś człowiekiem i co sobą reprezentujesz) i zgodzę się że PROSTYTUTKA to twoim językiem osoba dająca dupy za siano. Masz rację. Niezbędnym elementem do tego, aby ją tak nazwać jest KONTAKT FIZYCZNY jej ciała i ciała jej klienta/kolegi/szefa oraz późniejszy hajs za to. Jest to definicja znana ludziom od starożytności i tutaj już wszelkie akcje w postaci tego że oni się spotykają na ulicy, w burdelu, u niej czy u niego, na wycieczce, znają się mniej lub bardziej czy zupełnie nie, mają jakiś niepisany układ, łączą ich relacje służbowe, przyjacielskie albo są małżeństwem nie ma znaczenia, tak samo jak to że hajsy mogą mieć różną postać czyli bitcoiny, mieszkania, samochody, lepsza posada w pracy czy wygodniejsze życie żony. Problem pojawia się wtedy kiedy takiego KONTAKTU FIZYCZNEGO nie ma. Jak myślisz, dlaczego osoby zarabiające na SU muszą płacić podatki jak przecież prostytucja jest nieopodatkowana w Polsce? Jak nazwałbyś osoby pracujące na tzw seks-czacie czy telefonie które tylko ROZMAWIAJĄ o wiadomych rzeczach - też prostytutki? A jak nazwiesz dziewczyny pracujące w nocnych klubach na różnych stanowiskach np. barmanka, kelnerka czy tańcząca na rurce - też są one wszystkie dla ciebie prostytutkami i stają się nimi przez fakt przebywania w klubie nocnym? A jak nazwiesz osoby pracujące w strip-klubach ale te tańczące i rozbierające się w jakiejś tam części natomiast nie mające jako-tako kontaktu fizycznego z klientami - to też kurwy ? - bo co kupczą ciałem?, ale modelka czy hostessa też zarabia tzw ciałem, ba nawet aktorka bo pewnie zgodzisz się z tym ze często gęsto dostaje ona dość intratną wypłatę za role rozbierane w danym filmie czy serialu.

No i dochodzimy do wszelkiej maści portali oferujących możliwość spotkania się w wirtualnym świecie przy pomocy urządzeń rejestrujących obraz i dźwięk. Niektóre z nich są neutralne a niektóre stricte seks-kamerkami. Są to zasadniczo dość nowe rzeczy i sami jesteśmy świadkami ich rozwoju. Na pewno zgodzisz się ze mną, że kontaktu fizycznego tutaj nie ma i NIGDY NIE BĘDZIE nawet w technologii VR i AR. Znam kilka dziewczyn mających związek z seks-kamerkami głównie za granicą i z tego co one opowiadały to żadna z nich NIGDY I ZA ŻADNE PIENIĄDZE nie zgodziłaby się pracować jako prostytutka mająca KONTAKT FIZYCZNY - także śmiem twierdzić iż jest on tutaj kluczową kwestią. Ogólnie za granicą, czy wgl w USA kwestia camgirl wygląda zupełnie inaczej więc nie wiem czy wgl jest sens porównywać ich sytuacje z tym co mamy w Polsce. Myśle natomiast, że jest tu wiele czynników które powinno się brać pod uwagę określając taką oto DZIAŁALNOŚĆ ZAROBKOWĄ CZY PRACE, bo możliwości jej wykonywania jest MULTUM - natomiast zgodzić się można co do tego, że oczywiście świadczą one różnego rodzaju usługi erotyczne/seksualne/pornograficzne za pomocą środków porozumiewania się na odległość.

Język prosty nie jest mój drogi, a to jak wiele zależy od kontekstu i interpretacji danych słów wychodzi chyba poza obszar pojmowania przez ciebie rzeczywistości. Śmiem twierdzić, że inteligencja i wykształcenie nie pozostają tutaj bez znaczenia. W związku z tym, że jest to dość nowy proceder, który cały czas się rozwija to konieczność tzw nowomowy jest moim zdaniem niezbędna bo wrzucanie wszystkich i wszystkiego do jednego worka jest oznaką tylko OGRANICZENIA UMYSŁOWEGO i MYŚLOWEGO.

Daj ludziom nazywać twój zawód jak chcą. Z góry będziesz wiedziała jaki mają stosunek do ciebie.
Ja osobiście nie uważam że słowo prostytutka ma jakikolwiek ładunek emocjonalny, ot po prostu nazwa zawodu, na ktorego prace od początku świata jest zapotrzebowanie. Natomiast określenie eskort uważam juz za nadużycie semantyczne próbujace niepotrzebnie zmienić wyobrażenie o faktycznym charakterze tej pracy.
A szacunek ma się albo się go nie ma do człowieka a nie do zawodu ktory dla pieniędzy wykonuje.

i po napisaniu tych oczywistych oczywistosci znikam :P

Oczywiście, że każdy ma prawo używać określeń na wszystko jakie sobie tylko wymyśli, natomiast to jakich używa określeń świadczy TYLKO I WYŁĄCZNIE o nim samym i o tym, co sam sobą reprezentuje, o tym kim tak naprawdę jest. Każdy z nas ma prawo żyć jak chce i robić co chce za pieniądze. Jest takie piękne powiedzenie: ŻYJ I DAJ ŻYĆ INNYM oraz NIE CZYŃ DRUGIEMU CO TOBIE NIEMIŁE. Godność ludzka jest nienaruszalna i niezbywalna i w związku z nią KAŻDEMU CZŁOWIEKOWI NALEZY SIĘ SZACUNEK - JEŻELI !!! - nie krzywdzi swoim zachowaniem drugiego człowieka. Jest też inne piękne powiedzenie które traktuje o tym, że NASZA WOLNOŚĆ KOŃCZY SIĘ NAM GDZIE ZACZYNA SIĘ WOLNOŚĆ INNEGO CZŁOWIEKA. Ale oczywiście do okazywania szacunku nikt nikogo nie zmusi podobnie jak do miłości czy przyjaźni tutaj potrzebna jest ZMIANA MYŚLENIA bo to co wy tutaj reprezentujecie to jest STAN UMYSŁU.

Nikt nie ma żadnej legitymacji do tego żeby robić za przysłowiowego Batmana i wymierzać sprawiedliwość nazywając jak to określacie rzeczy po imieniu. Świat nie jest czarno biały a OCENIANIE KOGOŚ NA PODSTAWIE POZORÓW (bo w większości przypadków tak naprawdę WOGÓLE nie znacie perspektywy osoby która się tym zajmuje tzn. jaką ma motywacje, cel czy zamiar, co ją do tego skłoniło, może jest np chora i ogólnie jej sytuacje życiową) świadczy tylko o ograniczeniu umysłowym ewentualnie o problemach z samym sobą. Polecam zainteresować sie psychologią, iść do specjalisty i przepracować swoje życie, aby dowiedzieć się skąd wzięła się u was taka nienawiść do tych waszych tzw. kurw i prostytutek bo zapewne nie wyssaliście jej z mlekiem matki. Jeżeli już tak bardzo chcecie kogoś oceniać i umoralniać to bardzo proszę na wstępie wejść w tzw ICH BUTY POZNAJĄC ICH SYTUACJE i wtedy wydawać sądy i opinie - mam wrażenie że będą dużo trafniejsze.

Nie jestem w stanie pojąć tego, jak osoby które KORZYSTAJĄ z usług osób pracujących seksualnie na żywo czy na kamerkach mogą mieć do nich tak pogardliwy stosunek. Jak osoby przebywające na tym forum, piszące tysiące komentarzy i związane z showupem mogą reprezentować takie poglądy. Skąd się to bierze? Ja rozumiem jeszcze np jakichś bardzo religijnych ludzi o określonym światopoglądzie itd ale osoby które WSPÓŁUCZESTNICZĄ pełną parą w tym procederze? Niejednokrotnie są nawet uzależnione od tego czy od kamerek albo jest to porostu ich styl życia i wydawać by się mogło że nie powinni mieć tak pejoratywnego nastawienia i więcej rzeczy powinni zrozumieć. Jak zatem was trzeba nazywać? KURWIARZE ? Każdego człowieka który chociaż raz oglądnął pornola który nie był darmowy, za który zapłacił chociażby 10 groszy trzeba nazywać KURWIARZEM i DNEM SPOŁECZNYM, któremu oczywiście nie należy się żaden szacunek bo jak można oglądać wgl takie rzeczy ? Wy oglądający i korzystający macie tylko trochę lepiej bo w naszym patriarchalnym kraju to temat tabu a was oczywiście nikt za zwykłe oglądanie i korzystanie wyzywał czy nagrywał nie będzie

Medroxyprogesterone , No ja tez pierdole... MNIE ZALEZY ABY UZYWAC okreslenia PROSTYTUTKA. Czego nie rozumiesz? Co mnie obchodzi ze jakas panna, bez urazy ale nieistotna panna, w jakims tam wywiadzie miala okazje cos wytlumaczyc? Przyjmij do wiadomosci ze mnie te okazjonalne proby tlumaczenia czegos przez Ciebie nie wzruszja ani troche? Wybralas taki zawod to pogodz sie z jego konsekwencjami a nie próbuj naginac rzeczywistosci do swojego widzimisię. Nie zmieniaj mi jezyka polskiego, nie wmawiaj mi ze kurwa to nie kurwa tylko jakis dziwolag jezykowy pd tytulem "osoba pracujaca seksualnie" czy jakis tam angielski "escort"
Wkurwia mnie taka proba "lagodzenia" rzeczywistosci, nienazywania rzeczy po imieniu. Wiem ze walczysz o swoje, ale ja sie nie godze zeby Ty i Tobie podobni doprowadzili takimi zabiegami do tego o co tak naprawde walczycie.. zeby kiedys prostytutka to byl zawod "jak kazdy inny", bo nie jest.
I przestan juz pitolic o szacunku... kazdy jakis tam ma a na cala jego wiekszosc trzeba zapracowac. Wybierajac zawod prostytutki nie ulatwiasz sobie zdobyca szacunku na starcie, bo tego ZAWODU nikt nie szanuje, ale nadal...jako CZLOWIEK mozesz ten szacunek zdobyc.


Mówię, czego chcemy, a wy to zlewacie ciepłym moczem.
To zlewajcie, ale my mamy prawo do mówienia i oczekiwania szacunku oraz używania odpowiednich dla nas określeń.
No i widzisz... tak wlasnie ten zawod jest SZANOWANY... mozecie sobie mowic i oczekiwac a ludzkosc to zlewa cieplym moczem.. Zaskoczona? Bo ja nie... Dobrze ze to Ty napisalas te swoje obserwacje, bo wiesz na czym stoisz.


Najpierw zdefiniuj słowo prostytutka. Coś w rodzaju: osoba dająca dupy za hajs jest chyba zbyt niedookreślonym tworem jak na dzisiejsze możliwości usług seksualnych. Oczywiście masz prawo myśleć co chcesz i nikt ci w głowę wchodzić nie będzie - pytanie tylko czy masz jakąkolwiek EMPATIE w sobie, aby zwracać uwagę na to jak się do kogoś zwracasz i czy obchodzi cie to jak ten ktoś się wtedy czuje i jak wpływasz na jego samopoczucie? Otóż nie zawsze wszystko co myślimy należałoby komunikować innym osobom, czasem warto zostawić pewne rzeczy dla siebie. Czy ktoś cie wgl wychował i czy wpoił ci do głowy jakieś ZASADY WSPÓŁŻYCIA Z LUDŻMI nawet na zwykłym forum internetowym czy portalu z kamerkami? Jeżeli masz to wszytko gdzieś, nie potrafisz zwracać się do kogoś tak jak ktoś sobie tego życzy i nie interesuje cie to czy KRZYWDZISZ te osoby na różnych polach i w różnym kontekście to rób tak dalej tylko pamiętaj że tak naprawdę niszczysz tym głównie siebie, a LUDZKA KRZYWDA ZAWSZE SIĘ MŚCI i to czasem podwójnie.

Nikt tutaj nie nagina rzeczywistości, nie zmienia języka polskiego i niczego ci nie wmawia. Tak się składa, że istnieje coś takiego jak SYNONIM i to my decydujemy jakiego słowa KTORE BĘDZIE NAJODPOWIEDNIEJSZE W DANEJ SYTUACJI użyjemy, oczywiście jeżeli mamy jakieś minimalne pokłady inteligencji. Twoje myślenie zawiera szereg błędów myślowych i logicznych. Nikt też nie próbuje łagodzić rzeczywistości tylko informacje którą chcemy komuś zakomunikować możemy wyrazić NA RÓŻNE SPOSOBY i to tylko od nas zależy jak chcemy to zrobić i z jakim wydźwiękiem. Rozumiem, że ty poprostu lubisz być bezczelnym chamem i nazywać wszytko na odpowiednim do siebie poziomie tylko nie wymagaj aby każdy zniżał się do twojego poziomu postrzegania rzeczywistości.

Jestem pewny że poglądy które ty masz zapewne znajdą wielu zwolenników i nie mnie to oceniać, ale na pewno nie posiada ich 100% populacji świata. Ja personalnie np bardziej szanuje zawód pracowników seksualnych niż HIPOKRYTÓW POLITYKÓW, którzy kłamią, kradną, niejednokrotnie oczywiście niebezpośrednio ale pozbawiają swoimi decyzjami życia innych ludzi. Do tego pod pozorem bycia niewiadomo kim niszczą przeciętnych zwykłych obywateli. Wszystko to oczywiście w tzw. białych rękawiczkach więc pozostają bezkarni do końca swoich dni. Podobnie jak tzw. BANKSTERZY którzy naciągają ludzi na wszelkiego rodzaju usługach finansowych, kredytach itd. Do tego dochodzą wszelkie prace nielegalne żerujące na ludzkim nieszczęściu. Takim zawodom należy się ostracyzm społeczny i brak szacunku, ale najcześciej osoby trudniące się nimi robią to wszystko ukrywając swoje prawdziwe zamiary. Wiem, że takich osób jak ja jest więcej także bardzo cię proszę nie pisz o tym ze takiej pracy NIKT nie szanuje, same jesteście sobie winne itd. bo to nie prawda.

Szerokopojęta praca seksualna to praca jak każda inna, tyle ze KONTROWERSYJNA, mało popularna, nie każdy się do niej nadaje i WĄTPLIWA POD WZGLĘDEM MORALNYM. To jak jest postrzegana zależy od światopoglądu danej osoby i wartości które wyznaje w życiu. Moim zdaniem jest wiele innych dużo gorszych zawodów czy działalności jak wyżej wymieniłem. Seks jest czynnością biologiczna a nago każdy z nas wygląda tak samo - jeden lepiej drugi gorzej i poza niewielkim procentem osób aseksualnych wszyscy jesteśmy zainteresowani prokreacją. Ta wszechobecna fałszywa pruderia jest czymś niebywałym. Jeżeli jest zapotrzebowanie na takie usługi to zawsze będą osoby chcące w ten sposób zarabiać hajsy. Nigdy nie pojmę tego jak można wchodzić komukolwiek w tak intymne sfery życia i mówić mu jak ma żyć i jak ma zarabiać pieniądze.Najczęściej zapewne jest tak, że osoby które NAJGŁOŚNIEJ KRZYCZĄ O KURWACH I PROSTYTUTKACH sami są ich stałymi klientami w różnym słowa tego znaczeniu np. oglądając pornosy, kamerki czy chodząc do klubów czy burdeli a tego to już pojąć nie jestem w stanie. Czy to rozdwojenie jaźni a może podwójna osobowość bo jak nazwać kogoś kto siada do pornola żeby rozładować napięcie seksualne, zwali przysłowiowego konia i zamknie stronę z pornolami a potem wejdzie na taki czat i wyzywa osoby współtworzące tego pornola pod którego przed chwila się spuszczał? :D

Ludzie są różni i to że ty czegoś personalnie nie akceptujesz, potępiasz, gardzisz czy wyzywasz nie daje ci żadnej legitymacji do tego, żeby komunikować to w tak ordynarny sposób innym ludziom i ich poniżać. Jeżeli to robisz tzn że coś z tobą jest nie tak i sam masz ze sobą jakiś problem.